Film przez dziurkę od klucza

Film przez dziurkę od klucza

Fuck razy trzy

Seks deprawuje o wiele silniej niż przemoc – to mają wypisane amerykańscy cenzorzy w sercu i w kodeksie. A nie są to ani krytycy filmowi, ani np. seksuolodzy. To tzw. ojcowie rodzin, którym zupełnie wisi, czy nagość w filmie służy wzniosłemu przesłaniu czy mrowieniu w kroku. Potrafią liczyć ruchy frykcyjne (oczywiście sugerowane) i powyżej trzech nakazać cięcie. Co gorsza – nie tylko d… czy dekoltów, ale też twarzy. Dlatego w kinie amerykańskim można obejrzeć dowolną liczbę twarzy kobiet maltretowanych, ale niemal ani jednej twarzy kobiety, która przeżywa orgazm. Jeżeli w filmie pojawiają się sceny rżnięcia żywego ludzkiego mięsa piłą łańcuchową i rżnięcia w rozumieniu trójkąta łóżkowego („American Psycho”, 2000), to z filmu natychmiast i kategorycznie musi wypaść trójkącik, a potem ta piła (ewentualnie).

Dowolna liczba trupów z zasady nie jest przeszkodą, by film legalnie mógł oglądać 13-latek, o ile nie leje się zbyt wiele keczupu w charakterze krwi. Za to czasownik to fuck nie powinien wybrzmieć w filmie więcej niż trzy razy. No i cóż począć z rekordzistą, filmem „Chłopcy z ferajny” (1990), gdzie słowo to pada 246 razy, średnio co 28 sekund?

Strony: 1 2 3 4

Wydanie: 2015, 52/2015

Kategorie: Kultura

Komentarze

  1. strona
    strona 17 stycznia, 2016, 14:02

    Na prawdę dużo prawdy w tym poście

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy