Wpisy od Adam Molenda

Powrót na stronę główną
Reportaż

Wygnani znad Soły

Górale wysiedleni przez hitlerowców z Żywieckiego do dziś nie otrzymali żadnej rekompensaty W czasie okupacji Józef Macikowski, skromny pracownik poczty, jako jeden z nielicznych w Żywcu dysponował aparatem fotograficznym i wiele dni spędził na strychach domów w okolicach dworca, robiąc zdjęcia. Macikowski fotografował tłumy przerażonych góralskich rodzin z tobołkami, agresywnych i butnych hitlerowskich żołnierzy oraz niemieckich osadników witanych girlandami kwiatów. Przy dworcu kolejowym zawsze było pełno hitlerowców. Przed głównym wejściem, nad którym pochylały się dwie „wrony”

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

My som stela

W czeskich szkołach uczą historii Zaolzia od 1920 roku. Polacy uważani są za ludność napływową Trzy świeże wieści ze Śląska Cieszyńskiego są dla miejscowych Polaków najwyższej wagi. Zacznijmy od dobrych. Pierwszaki w polskich szkołach otrzymały pierwszy w powojennej historii polski elementarz. Miesiąc temu czeska telewizja państwowa, po raz pierwszy w swoich dziejach, rozpoczęła emisję programu w języku polskim. I teraz zła wiadomość: w tych dniach Polski Związek Kulturalno-Oświatowy, największa organizacja naszych rodaków w Republice

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jak stanie, to jus bydzie stoło

– A Bachleda-Curuś może? – odpowiadają górale w Zakopanem na zarzut, że uprawiają samowolkę budowlaną Budynek z czerwonych pustaków ledwo mieści się między mostem, strumieniem a płotem sąsiedniej parceli. Właścicielka, warszawianka, jest akurat na budowie, lecz rozmawiać z dziennikarzem nie chce. Pokrzykuje tylko zza muru, grożąc sądem. Obiekt, traktowany przez nadzór budowlany jako samowola, rośnie w górę bez przeszkód. Wtajemniczeni nazywają go wrzodem Małego Żywczańskiego. Witamy w Zakopanem! Gdyby do budynków stojących na Podhalu ściśle zastosować obowiązujące prawo,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Z przebierańcem na Rysy

W Zakopanem na 60 uczestników kursu na przewodników tatrzańskich egzamin oblało… 59 osób Przy wejściu do Doliny Kościeliskiej hałasuje szkolna wycieczka. Dzieciaki mają już za sobą wizytę w Zakopanem, co widać po souvenirach. Chłopcy poszturchują się drewnianymi ciupagami, dziewczynki porównują chustki z ludowym wzorem, ktoś komuś pokazuje figurkę jelenia z wielkim porożem. Opiekunki szukają wzrokiem przewodnika. – Tylko żeby był prawdziwy! – przestrzega jedna drugą. – Najlepiej taki w portkach z parzenicami. Przed tegorocznymi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Dymy na polską stronę

W czeskiej Stonawie w najgłębszej tajemnicy rozpoczyna się budowa ciepłowni węglowej Zaolzie to kraina fabrycznych kominów. Jeśli wjechać do Republiki Czeskiej w okolicach Trzyńca, wpada się prosto na ogromną hutę, którą postawili jeszcze Habsburgowie, potem jest Czeski Cieszyn, a za nim Ostrawsko-Karwińskie Zagłębie Węglowe, najeżone kominami mniej więcej tak jak nasz najczarniejszy Śląsk. Przez lwią część roku wieją tutaj wiatry z kierunków południowych, dymy wędrują przez Bramę Morawską do Polski. – Będziemy mieli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Podniebni strażacy

Gdy palą się lasy, powstaje burza ogniowa, podczas której trudno opanować samolot Żółty samolocik myszkuje pod białymi chmurami. Ściana gorącego powietrza oddzielająca go od wielkiej płaszczyzny lasu powoduje, że posuwa się miękko falującym ruchem. Naraz dromader pikuje nisko, tuż nad korony drzew i wypuszcza spod siebie szkarłatną chmurę. Coś, co wygląda jak gaz bojowy, to w istocie 1,5 tony wody rozpylonej pędem. Wodna masa, spadając z potworną siłą, łamie konary, po czym miażdży

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Chmury nad Gradem

Poseł Platformy Obywatelskiej pomógł żonie w uzyskaniu zlecenia o wartości 6,5 mln zł? Uliczki tarnowskiej Starówki, tuż przed oknami biura poselskiego Aleksandra Grada z PO, pokryła setka pomarańczowych plakatów. Można było przeczytać: „Grad! Złóż mandat poselski!” oraz: „Grad + żona = polityka prorodzinna Platformy Obywatelskiej”. Akcję zorganizowało Porozumienie Samorządowe Uczciwość z Tarnowa. Przyczyną happeningu był incydent dotyczący intratnych usług geodezyjnych dla systemu IACS, którego stworzenie w Polsce

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Ostatni klezmer Galicji

Muzyka Leopolda Kozłowskiego to dzisiaj jedyne autentyczne żydowskie nuty na świecie Napis w jidysz: „Hois” (Dom) na frontonie restauracji w centrum Krakowa budzi zdziwienie obcych, którzy skręcą tu przypadkiem z ruchliwej Starowiślnej. W lokalu króluje biedermeier. Na ścianach wiszą pejsate karykatury z „Ikaca”, przyciąga wzrok mapa Galicji i Lodomerii oraz bibeloty przypominające codzienne życie dawnych polskich Żydów. – Pierwszy raz przyszedłem tu, na Kazimierz, dwa lata po wojnie, kiedy 6. Pomorska Dywizja Piechoty, w której służyłem, osiadła

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Katolik na katolika, ewangelik na…

W Beskidach za kandydatem na wójta stoi albo proboszcz, albo pastor Danuta Rabin, wójt Trójwsi Beskidzkiej, ewangeliczka, straciła stanowisko z dnia na dzień, w czwartek 24 kwietnia. Jej kontrkandydat w zeszłorocznych wyborach, Józef Michałek, katolik, zgłosił protest wyborczy, który został uznany. Wojewoda śląski unieważnił wybory i wyznaczył na komisarza gminy Jerzego Michałka. Samorządowa awantura pod Ochodzitą odbywa się pod okiem przewodniczącego gminnej rady, Józefa Michałka. Zbieżność nazwisk owych trzech panów, a także ich imion, jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Nic, tylko obóz

Uczestnicy Marszu Żywych muszą zrozumieć, że w Oświęcimiu i Brzezince mieszkają dziś zwykli ludzie Wiadomość o zabytkowej kamienicy Haberfelda, która rozsypała się kilka dni temu w Oświęcimiu, podały wszystkie światowe agencje. Informacji o tym, że podczas Marszu Żywych runął strop jednego z domów w Brzezince, publicznie nie ogłoszono. Do tej drugiej katastrofy doszło, gdy helikoptery z VIP-ami schodziły do lądowania na płytę boiska miejscowego klubu sportowego. – Nagle, jak coś łupnęło! – wspomina jedna z mieszkanek ulicy Zapłocie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.