Wpisy od Małgorzata Żuber-Zielicz
Weźmy się i zróbcie!
Ilu Kamilków zabije lex Kamilek?
Nieco ponad rok temu posłowie i senatorowie, wraz z prezydentem RP, prawie jednogłośnie (!) uchwalili i zatwierdzili akt prawny, zwany ustawą Kamilka czy lex Kamilek. Jest to ogromny zestaw regulacji dotyczących małoletnich od urodzenia do 18. roku życia i opieki nad nimi. Powstał po zakatowaniu wiosną ub.r. ośmioletniego chłopca przez konkubenta matki. Szczegóły zbrodni były drastyczne, a wybory blisko. Błyskawicznie powstała propozycja zmian ustawowych. W efekcie stworzono bombę z opóźnionym zapłonem, która właśnie eksploduje na naszych oczach. Pierwsze problemy już się pojawiły i stały głośne.
Zaczęło się od konsekwencji faktu, że przepisy powstawały na gwałt, więc brakuje im precyzji. Nie wiadomo, kogo dotyczy zapisany w ustawie obowiązek dostarczania przez osoby pracujące z dziećmi zaświadczeń o niekaralności i niefigurowaniu w wykazie przestępców seksualnych – tak mętnie zostało to zapisane, przy wielkim rozszerzeniu obszaru obowiązywania, poza wychowanie i edukację: o wypoczynek, leczenie, psychoterapię, sport, rozwój zainteresowań oraz duchowy itd.
Autorzy przepisów nie uwzględnili ponadto kwestii Ukraińców. Jak wyegzekwować zaświadczenia o niekaralności nauczycieli czy opiekunów z miejsc objętych intensywnymi działaniami wojennymi? Problemem, który też wybrzmiał przed pierwszym dzwonkiem, jest sprawa wymaganego przez ustawodawcę weryfikowania przez personel miejsc noclegowych praw do opieki osób podróżujących z małoletnimi (osobami do 18. roku życia!). Żadnych dokumentów pozwalających to weryfikować wprost nie ma. Wielu rodziców i opiekunów dowiedziało się w trakcie wakacyjnych podróży, że musi swoje prawo udowodnić.
Wniknięcie we wszystkie szczegóły i konsekwencje lex Kamilek to temat na obszerną książkę, poprzestanę więc na najważniejszych.
Podstawową wadą regulacji lex Kamilek jest jej totalny charakter. Ma ona chronić osoby od urodzenia do 18. roku życia, nie różnicując tego wieku. I w dodatku chronić przed wszystkimi możliwymi niebezpieczeństwami, jakie twórcom ustawy Kamilka udało się sobie przypomnieć – od śmierci aż po dyskomfort z powodu domniemanego faworyzowania kolegów przez nauczycieli czy opiekunów będących znajomymi rodziców.
Zejdźmy na ziemię
Przy nieprawdopodobnej centralizacji polskiego szkolnictwa każde działanie czy nawet słowo z MEN może wywołać gigantyczne reakcje społeczne Na wyspach Bergamutach Podobno jest kot w butach. (…) Jest słoń z trąbami dwiema I tylko… wysp tych nie ma. Jan Brzechwa Trudne zadanie stanęło przed nowym kierownictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Z jednej strony, ma ono posprzątać po ekipach PiS i nie tylko, z drugiej – w ostatnich latach nagromadziła się po stronie opozycyjnej i została rozpropagowana masa postulatów,
Wyborcza matura
Tegoroczny egzamin był bardzo łatwy. Jedyne utrudnienie to powrót po pandemicznej przerwie egzaminów ustnych Rok temu opublikowałam w PRZEGLĄDZIE podsumowanie z okazji 20-lecia w Polsce egzaminów zewnętrznych, w tym matury. Proponowałam postawienie dolarów przeciw orzechom, że mimo groźnie brzmiących zapowiedzi ministra Przemysława Czarnka i szefa Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcina Smolika tegoroczna matura będzie przedwyborczo łatwa. I rzeczywiście była, nawet tak bardzo, że wszyscy(!) byli zaskoczeni, łącznie z opozycyjnymi mediami, które do końca wieszczyły
Seniorzy – niedoceniony elektorat
Opozycja nie ma dla tej licznej grupy wyborców niczego pozytywnego poza niecenzuralnym hasłem ośmiu gwiazdek Rybę łowi się na to, co lubi ryba, a nie na to, co lubi rybak! Gen. Robert Baden-Powell, twórca skautingu Wszystkie polskie partie polityczne prześcigają się w pokazywaniu młodych twarzy działaczek i działaczy oraz kontaktów z młodzieżowym audytorium, okazują też werbalną troskę o problemy młodych itp. W przypadku PiS jest to działanie racjonalne. Partia ta, ze względu na wykorzystywanie w propagandzie elementów historyczno-religijnych oraz wsparcie
Komu i dlaczego zagrozi prof. Wakat
Stosowane przez rząd i samorządy metody radzenia sobie z kryzysem kadrowym można nazwać ratowaniem publicznej oświaty do ostatniego nauczyciela W kilku tekstach na łamach PRZEGLĄDU przedstawiałam narastające zagrożenie egzystencji polskich szkół publicznych, szczególnie średnich, brakiem nauczycieli. Do tej pory polska edukacja korzystała z obfitości kadr zatrudnionych jeszcze w PRL do nauki roczników wyżu z lat 80., kiedy to rocznie rodziło się dwa razy więcej dzieci niż obecnie. Teraz to pokolenie nauczycieli odchodzi. Ministerstwo Edukacji
ZHP w cieniu Boga i lustracji
Alternatywna rota przyrzeczenia harcerskiego wywołała wściekłe ataki prawicy Dwie roty przyrzeczenia Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym/posłuszną Prawu Harcerskiemu. Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Polsce, stać na straży harcerskich zasad, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym/posłuszną Prawu Harcerskiemu. Od miesiąca harcerstwo i Związek Harcerstwa Polskiego pojawiają się znacznie częściej w mediach. Wszystko za sprawą
Dwie dekady nowej matury
Polską maturę coraz łatwiej zdać, na tle krajów rozwiniętych jest wręcz banalna Pisanie na temat trudności egzaminów maturalnych w maju roku 2022 jest wyważaniem otwartych drzwi, przynajmniej jeśli chodzi o aktualnie zdający rocznik. Zdawanie matury ułatwiono mu maksymalnie. Zniknęły egzaminy ustne z polskiego i języka obcego – skądinąd zbędne ze względu na ich nieporównywalność oraz fakt, że Centralna Komisja Egzaminacyjna przez 20 lat nie wypracowała sprawiedliwego systemu losowania pytań egzaminacyjnych. Szkoda, że akurat te egzaminy
Kłopot z podstawami programowymi
Za obszerne czy źle skonstruowane i egzekwowane? W związku z pandemią uczniowie przeszli na naukę zdalną, realizowaną dość często z mniejszą lub większą pomocą rodziny. Dla wielu rodziców bliższy kontakt z realiami polskiej edukacji stanowił traumatyzujące doświadczenie. Jednym z najbardziej typowych, a właściwie stereotypowych, wyjaśnień tego faktu było rzekome przeładowanie podstaw programowych. Panaceum miałaby być znacząca redukcja ich treści. Problem jednak polega na tym, że obecne pokolenie uczniów zdobywa umiejętności i wiedzę w znacznie
Godziny pożądania
Religia, po języku polskim, matematyce i WF, jest największym pożeraczem uczniowskiego czasu Przy okazji prób zawłaszczania przez polski Kościół kolejnych obszarów życia społecznego bądź przy co większych kompromitacjach kleru karierę w internecie robią memy przypominające niebywałą liczbę godzin lekcyjnych poświęcanych na naukę religii. Bo też sumarycznie ten przedmiot jest, po języku polskim, matematyce i WF, największym pożeraczem uczniowskiego czasu. Przynajmniej tego spędzanego w szkole. Taki jest skutek dwóch godzin religii
Zatrzymać nauczycieli
Co pedagogiczne pospolite ruszenie zrobi z uczniami z wielkich miast W ciągu ostatnich dwóch lat aż trzy razy na łamach PRZEGLĄDU (nr 47/2018, 11/2019 i 25/2019) pisałam o zaostrzającym się kryzysie kadrowym w szkołach publicznych wielkich miast, szczególnie w szkołach średnich. Rynek pracy, dóbr i usług podzielił bowiem Polskę edukacyjną na dwie części. W Polsce gminno-powiatowej i średnich miast etat nauczyciela jest nadal cennym dobrem, o którego „przydziale” decyduje realnie najczęściej nie dyrektor szkoły, ale wójt, starosta, burmistrz czy nawet