Książki
Polityka i sztandar
Wszyscy, którzy liczyli się na politycznej scenie PRL i na lewicy po 1989 r., przekraczali przez te minione lata progi „Kuźnicy” Najlepszym wprowadzeniem do tych reminiscencji będzie fragment wspomnień Jurka Kulczyckiego – znanego i zasłużonego emigracyjnego wydawcy z Londynu: „W 1981 r. u Bogdana [Szczygła, zamieszkałego w Olkuszu, lekarza i autora książek z egzotycznych krajów, w których pracował – ST] poznałem Sławka Tabkowskiego. Był wtedy dyrektorem Krajowej Agencji Wydawniczej w Krakowie, więc, powiedzmy, niższego szczebla funkcjonariuszem państwowym. Ale Bogdan mi mówił:
Sprawiedliwość na pasku polityki1
Idee, które służyły do niedawna walce o wolność, przekształciły się w narzędzie walki o władzę Mało kto pragnie powrotu Polski Ludowej, większość jednak nie chce potępienia jej w czambuł. Polska często postrzegana jest jako kraj, w którym przejście do demokracji dokonane zostało w sposób bardzo łagodny, kontrastujący z surowością praw lustracyjnych i kampanii dekomunizacyjnych w Republice Czeskiej i w byłych wschodnich Niemczech. Wielu Polaków, zwłaszcza tych, którzy uważają się za prawicę, ostro krytykuje tę „łagodność” – widzi w niej
Łagowskiego aforyzmy filozoficzno-polityczne
Wznowienie dawno wyczerpanego dwutomowego zbioru esejów Tuż przed wakacjami na rynku księgarskim pojawiła się wyjątkowa gratka dla miłośników niebanalnych lektur, a mianowicie wznowienie dawno wyczerpanego dwutomowego zbioru esejów prof. Bronisława Łagowskiego. Tom „Duch i bezduszność III Rzeczypospolitej” po raz pierwszy ukazał się w 2007 r., a „Symbole pożarły rzeczywistość” – w 2011. Pierwszy tom obejmuje teksty z lat 1997-2005, drukowane w „Przeglądzie Tygodniowym”, a następnie na łamach jego sukcesora – tygodnika „Przegląd”. W tomie drugim
Burzyciele i marzyciele
Prof. Andrzej Andrusiewicz na przekór mitom i stereotypom obiektywnie pokazuje dzieje rosyjskiego procesu rewolucyjnego Wiedza o przeszłości Rosji i stosunkach polsko-rosyjskich nie ma od kilkudziesięciu lat w społeczeństwie polskim przychylnego odbioru za sprawą rządowej polityki historycznej, uzasadniającej cele i założenia bieżącej polityki państwowej wobec wschodniego sąsiada oraz mającej stanowić podstawę nowej tożsamości narodowo-historycznej. Wskutek tego osłabły, a nawet w niektórych dziedzinach zanikły rosjanoznawcze badania naukowe, wypierane przez agresywną publicystykę historyczno-polityczną, niekiedy wręcz prymitywną propagandę. (…)
Czas burz
Musiałem pilnie ruszyć w pielgrzymkę po Europie, by przekonywać do konieczności i możliwości zawarcia uproszczonego traktatu (w 2007 r. prezydent Francji Nicolas Sarkozy w sytuacji pata z przyjęciem konstytucji Unii Europejskiej wystąpił z pomysłem uproszczonego traktatu – przyp. red.). Tym razem miałem przed sobą wyjątkowo trudne zadanie, ponieważ chodziło o etap w Warszawie. Polska jest wielkim europejskim krajem o liczbie ludności niemal takiej jak Hiszpania, czyli prawie 40 mln. Znaczy zatem wiele, nawet jeśli
Fela, Basia, Kitka…
Z pamiętnika dla Alicji Maria Berny, ur. 7 sierpnia 1932 r. w Trościance na Wołyniu, studia pedagogiczne odbyła na Uniwersytecie Wrocławskim. 12 lat przepracowała w szkołach podstawowych (Trzebinia, Chrzanów i Wrocław), 15 miesięcy w KD PZPR Wrocław-Stare Miasto, siedem lat w KMPiK we Wrocławiu, półtora roku w Zespole Uzdrowisk Kłodzkich w Polanicy-Zdroju, siedem lat w BWA Wrocław. Przez dwie kadencje (1993-1997 i 2001-2005) była senatorem RP. Napisała książki: „Wieżę radości”, w której opisuje życie kulturalne we Wrocławiu i na Dolnym
Iwicka 8 drży w posadach
Śmierć Stalina nie mieściła się ludziom w głowach Irena Wodzińska stanęła na balkonie i powiedziała „dzień dobry” do Pawła Hertza, który też stał na balkonie, 10 m na prawo. W tej samej chwili oboje ujrzeli po raz pierwszy, że już widać fragment wznoszonego Pałacu Kultury. Musiały to być okolice marca 1953, bo wtedy właśnie budowa sięgnęła 95 m. O wiele szybciej i wyżej urósł kult Stalina. Do tego stopnia, że jego śmierć nie mieściła się ludziom w głowach. Bronisława Przybosiowa
Pogodna książka na czas izolacji
Przedłużająca się akcja #zostanwdomu to dobra okazja, by sięgnąć po żelazną klasykę Czytelnicza mniejszość w końcu triumfuje! Plemię żywiące się drukiem ma swój czas i dumnie powtarza, że w kwarantannie na nic drogie ciuchy, luksusowe auta kupione na kredyt, szpanerskie gadżety, bo to zbędne w opinii mas książki są wybawieniem przed nudą. Na nic rekwizyty snobizmu, kupowane za pieniądze, których się nie ma, by imponować ludziom, których się nie lubi. Zanurzenie się w lekturze, ucieczka duchem do fikcyjnych albo egzotycznych krain, gdy ciało musi zostać w domu
Przywódca z kryminału
Cały świat był przekonany, że w Nowej Hucie strajkuje Solidarność, tymczasem protest zorganizował Andrzej Szewczuwianiec 26 kwietnia 1988 r. na Wydziale Walcowni Zgniatacz Huty im. Lenina rozpoczął się najdłuższy, bo trwający do 5 maja strajk, w którym wzięło udział od 12 do 15 tys. hutników. Codziennie informowało o nim Radio Wolna Europa, cały świat był przekonany, że jest to protest zorganizowany przez podziemne struktury Solidarności. Rok później, przed wyborami 4 czerwca 1989 r., media podawały, że tym strajkiem