Cenzorzy z Wikipedii

Cenzorzy z Wikipedii

Faworyzowanie środowisk ultraprawicowych i organizacji skrajnie nacjonalistycznych, zakłamywanie historii – takie zarzuty padają pod adresem administratorów wolnej encyklopedii Nad poprawnością polskiej wersji językowej internetowej „Wikipedii – wolnej encyklopedii”, która w tym roku najprawdopodobniej osiągnie milion haseł, czuwa ponad 150 administratorów wybieranych poprzez głosowanie. To wolontariusze wykonujący każdego dnia gigantyczną pracę, za którą nie otrzymują żadnego wynagrodzenia. Aby zostać administratorem, trzeba wcześniej zredagować 500 artykułów, wykazać się rzetelnością i obiektywizmem. Zarówno redaktorzy haseł, którymi w tej tworzonej spontanicznie i demokratycznie encyklopedii są na równych prawach uczniowie gimnazjów i profesorowie uniwersyteccy, jak i administratorzy muszą dbać o prawdziwość faktów, sprawdzać źródła, a przede wszystkim stosować zapisaną w regulaminie zasadę neutralnego punktu widzenia, czyli nie forsować swoich poglądów. Cenzorzy mogą mieć swoje przekonania polityczne, ale Wikipedia nie może być ani prawicowa, ani lewicowa. Gdy administrator ma wątpliwości, decyzja jest podejmowana w drodze głosowania. Istnienia cenzury w Wikipedii nikt nie kwestionuje, bo w sytuacji, gdy każdy internauta może swobodnie wprowadzać nowe hasła i poprawiać dotychczasowe, wyeliminowanie administratorów doprowadziłoby do katastrofy encyklopedii, z której korzysta regularnie kilkanaście milionów Polaków, zaczynając od dzieci z podstawówek. Z tym tylko, że administratorzy powinni pełnić funkcję porządkowych, weryfikatorów faktów, a nie cenzorów preferujących takie czy inne poglądy. A niestety tak nie jest. Od 2006 r. mówi się, że polska Wikipedia skręca w prawo. Ten zakręt, zdaniem wielu wikipedystów, jest coraz większy. Ostatnią osobą, która ponad dwa miesiące temu ujawniła cenzorskie praktyki, był wikipedysta o nicku Chesterx. Nie tylko zrezygnował z redagowania haseł, lecz także 13 listopada 2012 r. na portalu Wikipedii umotywował powód swojego odejścia. Zarzucił administratorom faworyzowanie środowisk ultraprawicowych, wybielanie wizerunku organizacji skrajnie nacjonalistycznych i faszystowskich, usuwanie nazizmu z listy ideologii skrajnie prawicowych, popieranie tylko światopoglądu katolickiego, usuwanie faktów dotyczących przestępstw seksualnych w Kościele katolickim, wprowadzanie tendencyjnych treści dotyczących homoseksualizmu. A na końcu: „zakłamywanie historii – dążenie do tego, by wszelkie ruchy lewicowe ukazywać jako zbrodnicze, połączone z próbami wybielania takich przestępców jak Pinochet czy Stepinac, a także zniekształcanie chociażby historii Polski w dwudziestoleciu międzywojennym”. Konto wikipedysty o nicku Chesterx zostało zablokowane i nie ma z nim kontaktu, nie wiadomo, kim jest. Trzeba jednak pochwalić cenzorów, że pisma tego „trolla”, bo tak jest nazywana osoba krytykująca, nie usunęli i list Chesterxa każdy może przeczytać pod adresem http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Chesterx. Wezwanie do bojkotu Jako pierwszy o tym, że polska internetowa encyklopedia niebezpiecznie skręca w prawo, publicznie powiedział wikipedysta o nicku Ajri. Po opracowaniu kilkuset haseł zauważył, że z jego artykułów w tajemniczy sposób, wbrew zasadom obowiązującym w tej encyklopedii, znikało wiele stwierdzeń i informacji. Zebrał dowody manipulacji faktami przez administratorów, ich niechęci do pewnych tematów, skrajnej, konserwatywnej jednostronności oraz prawostronnego skrzywienia ideologicznego i wezwał do bojkotu Wikipedii przez wszystkich postępowych autorów. Niech do nastania czasów obiektywności i różnorodności poglądów encyklopedię przejmie prawica, niech ją sobie weźmie. Nie jest nam potrzebna taka skarbnica wiedzy. Wiosną 2006 r. Ajri stworzył stronę internetową, na której oskarżył administratorów o jednostronny, prawicowy punkt widzenia i wycinanie wszystkiego, co nie mieści się w ich głowach. Napisał: „Niech polska Wikipedia stanie się tym, czym chce być – ultrakatolicką, ocenzurowaną »cenzuropedią«, gdzie szaleją katoliccy fundamentaliści, nie oszczędzając niczego, co nie jest wytworem myśli katolickiej. Wszystkim innym polecam wersję angielską, gdzie jednak jest miejsce na hasła niewygodne dla katolików (»katolicki faszyzm«, »antyklerykalizm«, »antykatolicyzm«), które w polskiej Wikipedii nie zagrzały miejsca, bowiem znalazłszy je niegdyś, dziś nie ma ich śladu”. Swój manifest Ajri umieścił na stronie: http://wikipediabojkot.blox.pl. Nie wiadomo, kim był ten „troll”, bo jego konto też szybko zablokowano. Niewielki był efekt wezwania do bojkotu Wikipedii. Ajriego poparła tylko garstka wikipedystów, inni woleli nie zabierać głosu, bojąc się zablokowania ich kont. Być może Ajri liczył, że atakując prawicę, dostanie wsparcie od lewicy. Jednak nikt z SLD tego protestu nawet nie zauważył. Jedyną grupą, która postanowiła poprzeć Ajriego w walce o prawo do lewicowych poglądów, byli anarchiści. Na stronach Centrum Informacji Anarchistycznej do dzisiaj ukazują się teksty i wypowiedzi na temat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 05/2013, 2013

Kategorie: Media