Cimoszewicz do Senatu

Cimoszewicz do Senatu

Ostatnie przedwyborcze dni w Podlaskiem są przedziwnym kłębowiskiem emocji, błyskotek, obietnic niewartych spełnienia, ale wartych wysłuchania. Przodują Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska – jeżeli mierzyć bogactwem plakatów i billboardów. W prawdziwy amok wpadła Platforma, która została niemal znokautowana sondażem zamieszczonym w „Gazecie Wyborczej”. Poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości sięga tam niemal połowy, a ledwie co czwarty popiera Platformę, co siódmy zaś koalicję Lewica i Demokraci.
Jest pewna jaśniejsza przesłanka, jedna z nielicznych nawet w skali kraju. Oto w sondażu wśród kandydatów do Senatu prowadzi Włodzimierz Cimoszewicz. Ma przeciw sobie kandydatów potężnie wspieranych przez partyjne zaplecza i – widać to wyraźnie na murach i w telewizjach – przez wielkie pieniądze.
Komitet Wyborczy Wyborców pod nazwą „Cimoszewicz do Senatu” prowadzi kampanię ubogą w środki (z wpłat sympatyków), ale z kategorycznie wyrażanym przesłaniem.
– Zdecydowałem się wziąć udział w wyborach do Senatu – mówi Cimoszewicz – ponieważ ze smutkiem i przykrością obserwuję to, co się dzieje w naszym kraju, w Polsce. Widzę, jak wiele osiągnięć wolności i demokracji staje pod znakiem zapytania. Obserwuję powracającą cenzurę. Znowu prokuratura, a czasami nawet sądy są wykorzystywane w celu działalności partyjnej, dla celów politycznych. Społeczeństwo jest głęboko podzielone, rządzący grają na ludzkich emocjach, wywołują wzajemną niechęć, wręcz nienawiść.
– Przestajemy być wspólnotą. To zagraża podstawowym osiągnięciom Polski – wylicza dalej Cimoszewicz – a przecież mamy wielkie szanse, wielkie szanse jako naród europejski w Unii Europejskiej. Te szanse powinniśmy wykorzystać. Wszystko zależy od najbliższych wyborów, od tego, w jaki sposób Polacy będą głosowali.
Cimoszewicz startuje w najbliższych wyborach jako kandydat niezależny, lecz w swoich komentarzach do rzeczywistości nie odcina się od centrolewicy. Tam i w środku sceny politycznej poszukuje poparcia. Ciekawe, czy będzie miał w Senacie wielu kolegów z tych formacji.
Interesujące też, czy stanie się – a ma na to szanse – przeciwwagą dla osób z PiS, które ta partia wystawiła w Podlaskiem do Senatu. Postacie te nie są może z pierwszych rzędów, ale mają poparcie całej PiS-owskiej potęgi.

(js)

Wydanie: 2007, 42/2007

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy