Co dziś oznacza suwerenność kraju?

Co dziś oznacza suwerenność kraju?

Kazimierz Kutz, reżyser, wicemarszałek Senatu
To jest decydowanie o losach kraju zgodnie z konstytucyjnymi uchwałami parlamentu w ramach podpisanych międzynarodowych kontraktów i przynależności do europejskiej wspólnoty. Musimy zacząć myśleć w takich kategoriach, że jesteśmy już częścią Europy po wejściu do Unii, jesteśmy też związani paktem wojskowym NATO. Możemy wobec tego swobodnie się poruszać, co powinni rozumieć wybrańcy narodu. Powinni oni być mądrzy, ale są tacy jak całe społeczeństwo. Mamy kłopoty z rozumieniem suwerenności, bo stare pograniczne kompleksy historyczne i nieszczęścia Polski utrudniają korzystanie w pełni z możliwości, jakie mają normalne, cywilizowane państwa. Ks. Tischner powiedział o Polsce, że jest to kraj, który nosi ciężar wolności. Suwerenność nie jest więc dla nas prostą sprawą.

Władysław Frasyniuk, lider Unii Wolności
To jest pytanie bardzo na czasie. W chwili, gdy Platforma Obywatelska pragnie zlikwidować media publiczne, warto podkreślić, że są one właśnie elementem polskiej suwerenności, kiedy mówią o polskiej kulturze, myśli technicznej czy ochronie zdrowia . Są elementem tożsamości i tradycji. Media publiczne zajmują się budowaniem poczucia wspólnoty, a więc wszystkiego, co się składa na nasz dorobek naukowy, kulturalny albo polityczny, są emanacją suwerenności. Miarą współczesnego patriotyzmu jest wysoka jakość mediów publicznych, bo to one podnoszą poczucie narodowe, świadomość kulturalną, a także poczucie państwowości.

Mieczysław F. Rakowski, publicysta, b. premier
Oznacza umiejętne łączenie interesów narodowych z interesami wyznaczanymi przez rozwój technologii, odkrycia naukowe dokonujące się w różnych częściach globu. Dziś, mówiąc o suwerenności, nie wystawia się wielkich armii na granicach w obawie przed agresją, lecz tworzy warunki materialne, kulturalne, które pozwalają zachować osobowość narodową, tradycję, a jednocześnie nie zamykają się przed „obcymi wpływami”. Suwerenność to nacisk na wartości stałe, które dany naród uznaje za trwałe, np. tradycję przemysłową, kulturalną. Nie są potrzebne czołgi, by zdobywać tereny, ale myśl narodowa (nie w pojęciu nacjonalistycznym) pomagająca zachować osobowość. 50 lat praktykowania w Europie Zachodniej ponadsuwerennych, ponadnarodowych instytucji w niczym nie osłabiło tego, co nacjonaliści nazywają duchem narodowym. Suwerenność buduje poczucie wiary we własne siły, a nie strach przed obcym.

Andrzej Olech, wójt gminy Godziszów, najbardziej przeciwnej naszemu wstąpieniu do UE
Chodzi o kraj wolny, niezależny, także bogaty. Wszyscy znają przykład Szwajcarii, która gospodaruje niezależnie i taką prowadzi politykę. Może przyczyn sukcesów Szwajcarii należy też szukać w dobrym zarządzaniu. Jak rozumieją pojęcie suwerenności Polski mieszkańcy gminy i czy ich wiedza na ten temat się zmienia? Nie pytam ich o to. Wykonuję swoje zadania i realizuję plany zatwierdzone przez wyborców. Staram się nie mieszać w politykę. Gmina oczywiście korzysta z różnych możliwości, jakie stworzyła Unia Europejska, ale na miarę tego, na co nas stać. Jesteśmy gminą typowo rolniczą, nie mamy przemysłu, a ściągalność podatków jest różna. Bogatsze regiony mają więcej zasobów i możliwości podejmowania większych inwestycji. Mimo to z pomocą funduszy strukturalnych i innych budujemy halę sportową, remontujemy wiele obiektów, zwłaszcza szkół, ulepszamy drogi itd.

Aleksander Hall, polityk, publicysta
Suwerenność to stan, w którym władze danego państwa odpowiadają formalnie i faktycznie za politykę państwa. Władze podejmują decyzje suwerennie, choć mogą być demokratyczne lub niedemokratyczne, jednak nie poddają się czynnikom zewnętrznym. Pojęcie suwerenności nie zmieniło się w czasie, ale mamy do czynienia z nową sytuacją w związku z integracją europejską. O naszym przystąpieniu zdecydowały władze państwa polskiego wsparte wolą wyrażoną w referendum. Dobrowolnie scedowały pewną część suwerenności na Unię Europejską. Niektórzy mówią, że teraz wspólnie korzystamy z suwerenności. Nie dotyczy to jedynie Polski, ale całej Unii. Żadnych analogii z dawną Radą Wzajemnej Pomocy Gospodarczej nie widzę, bo tam rządził ZSRR, a tutaj wszystkie państwa robią to wspólnie.

prof. Konstanty Wojtaszczyk, Instytut Nauk Politycznych UW
Jednym ze sposobów rozumienia suwerenności jest zdolność do kształtowania i realizowania celów polityki zagranicznej. Z kolei aspekt wewnętrzny oznacza prawo władz państwa do tworzenia wewnętrznego ustroju i porządku politycznego. Te aspekty składają się na suwerenność w kontekście członkostwa w UE. Decydujący jest fakt, iż sami podjęliśmy decyzję o wstąpieniu do wspólnoty. Nikt nas nie zmuszał i suwerenność została uszanowana. Jednocześnie ukształtowała się tak, że decydując się na przystąpienie, część kompetencji przekazujemy instytucjom ponadnarodowym, europejskim. Z jednej strony suwerenność zostaje ograniczona, bo musimy realizować przepisy prawa UE, odstępstwo zaś kończy się sankcjami. Z drugiej strony jednak poprzez fakt uczestnictwa w UE mamy większy wpływ na jej fukcjonowanie, niż gdybyśmy do niej nie przystąpili. Pewne kompetencje suwerenności tracimy, ale zyskujemy też większe możliwości oddziaływania we współdziałaniu. Fakt, że najważniejsze decyzje w UE podejmuje się jednomyślnie z udziałem wszystkich państw członkowskich, oznacza poszanowanie ich suwerenności przez innych uczestników wspólnoty.

prof. Henryk Chałupczak, historyk, politolog, UMCS
Suwerenność jest możliwością realizacji interesów podmiotu, jak np. państwo, i egzekwowania podejmowanych decyzji, oznacza również możliwość eliminowania ingerencji zewnętrznych w nasze interesy. Dzisiaj suwerenność jest rozumiana trochę inaczej niż kiedyś. Globalizacja sprawiła, że ta kategoria nie jest już tak kategorycznie definiowana. Często państwa rezygnują z części suwerenności na rzecz korzyści wynikających ze wspólnego działania grupy państw. Dziś żadne państwo, nawet takie mocarstwo jak USA, nie ma atrybutów, aby pełną suwerenność zagwarantować. Suwerenność nie jest dziś celem samym w sobie, nie odgrywa takiej roli. Powstaje z elementów łączących różne interesy, w tym międzynarodowe. Państwa nie dążą do tego, by zasadniczo trwać przy wszystkich elementach określających suwerenność, gdyż ich interes jest lepiej realizowany w ramach współdziałania, we współpracy multilateralnej.

Muniek Staszczyk, rockman, wokalista grupy T.Love
Jesteśmy 100 razy bardziej suwerenni niż za komuny, ale jeszcze zupełnie nie pozbyliśmy się zależności. Nasze powiązania gospodarcze w Unii i nasza bieda sprawiają, że musimy wykonywać pewne polecenia, ale mimo to mam nadzieję, że jesteśmy jeszcze suwerenni. Martwi mnie też np., że w kwestii ropy jesteśmy uzależnieni od Rosji. To sprawa bardzo niefajna. Nie chodzi tu o kaprysy Putina, bo on też umie liczyć dolary, ale z dwojga złego wolałbym, aby Polska, jako szaraczek, była raczej uzależniona od Zachodu niż od Wschodu.

prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny
Podejrzewam, iż dla różnych ludzi oznacza to coś innego. Np. dla zwolenników opcji narodowej oznacza ona możliwości samodyrygowania niemal wszystkim. Dla ludzi mniej narodowo nastawionych oznacza umiejętne wstrzeliwanie się w problemy światowe, aby się liczyć na arenie międzynarodowej. Dla jeszcze innych suwerenność to bezpieczeństwo w sensie możliwości odparcia ewentualnych ataków. Pojęcie suwerenności uległo dużej polaryzacji. Część rozumie ją tradycyjnie- \”nasza chata skraja\” i gospodarzymy sami. Ale ludzie bardziej zaznajomieni z procesami globalizacji uważają, że Polska o tyle jest suwerenna, o ile się liczy w świecie. Istnieją więc dwa bieguny dla tego pojęcia, co było widać też w parlamencie w momencie przystępowania do Unii.

Wydanie: 2004, 43/2004

Kategorie: Pytanie Tygodnia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy