Co zagraża Bałtykowi?

Dr Jolanta Mol, koordynator krajowy BSP UNESCO Bałtyk to ekosystem o silnie zachwianej równowadze biologicznej. Główne zagrożenia to, po pierwsze, eutrofizacja wód, której powodem są azotany i fosforany pochodzące z nawozów stosowanych w rolnictwie oraz ze ścieków komunalnych. Wpływa na niedobór tlenu w wodzie, a co za tym idzie, śmierć organizmów. Po drugie, odpady przemysłowe, chemikalia (PCB, DDT) oraz metale ciężkie, które są zagrożeniem dla fauny przydennej i ryb, a w konsekwencji dla człowieka. Po trzecie, zmniejszenie bioróżnorodności poprzez wycieki ropy z tankowców, przemysł, powodzie i imigrację nowych gatunków wypierających rodzime. Po czwarte wreszcie, niski poziom edukacji dla zrównoważonego rozwoju w wielu państwach nadbałtyckich. Kpt. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, pierwsza kobieta, która samotnie opłynęła ziemski glob Zawodowo zajmuję się realizacją postanowień ekologicznych wynikających z przyjmowanych konwencji z zakresu ochrony środowiska. Moim zdaniem, główne nieszczęście Bałtyku to fakt, iż jest to morze płytkie, bezodpływowe, nie ma więc wymiany wody. W efekcie zanieczyszczenia utrzymują się bardzo długo. Dlatego ogromnym niebezpieczeństwem byłoby rozbicie się jakiegoś statku z niebezpiecznym ładunkiem. Zagrożeniem dla Bałtyku są również turyści zabrudzający plażę czy, pływając na jachtach, wodę. Dr Piotr Gruszka, Akademia Rolnicza w Szczecinie, katedra ekologii morza i ochrony środowiska Niekorzystna jest nadmierna ilość substancji pozwalających rozwijać się glonom, gdyż morze staje się zielone, nieprzeźroczyste, co z kolei ogranicza rozród ryb i przenikanie światła. Bałtykowi zagrażają też rozlewy ropy i pojawianie się – za sprawą człowieka – nowych gatunków ryb np. z Morza Czarnego. Przykładem jest babka obła, która pojawiła się u nas ostatnio i choć nadaje się do jedzenia, stanowi zagrożenie dla szlachetniejszych gatunków ryb, takich jak sandacz czy szczupak. Innym nowym gatunkiem jest racicznica zmienna. Może ona powodować np. zatykanie ujęć wody, systemów chłodzących itd. Dr Włodzimierz Meissner, biolog, Uniwersytet Gdański Ptakom wodnym na Bałtyku poza okresem lęgowym zagraża zanik odpowiednich siedlisk – w tym żerowisk (często z powodu nieprzemyślanych decyzji dotyczących różnych inwestycji na morzu i w strefie brzegowej). Niebezpieczne są też sieci rybackie – ptaki topią się w nich, gdy nurkują w poszukiwaniu pokarmu. W okresie lęgowym dodatkowo można wymienić drapieżnictwo ze strony zawleczonych do Europy gatunków ssaków (norka amerykańska, szop i jenot), choć problem ten znacznie ostrzej zaznacza się u np. u wybrzeży Szwecji niż u nas. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 15/2003, 2003

Kategorie: Ekologia
Tagi: BT