PRO Tomasz Miśkiewicz, imam Białegostoku i mufti Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP Rząd słusznie zrobił, bo w Polsce muzułmanie mieszkają już od 600 lat. Dziś społeczność wyznająca islam składa się nie tylko z polskich Tatarów, ale i przedstawicieli innych narodowości. Wyrażenie potępienia dla karykatur i przeprosiny są nie tylko dowodem szacunku do społeczności muzułmańskiej, ale i wyrazem tolerancji dla przedstawicieli innych wyznań i innych grup etnicznych, co jest też zgodne z nauczaniem papieża Jana Pawła II i całej jego spuścizny. Przeprosiny premiera można potraktować zarówno jako oświadczenie wysokiego rangą urzędnika państwowego, ale i jako zwykłą ludzką reakcję na nasze obrażenie i nadszarpnięte uczucia. KONTRA Aleksander Smolar, socjolog, prezes Fundacji im. Stefana Batorego Polski rząd nie powinien przepraszać. W państwie demokratycznym premier może wyrazić opinię na dany temat, nawet dezaprobatę, ale nie przepraszać za instytucję niepaństwową, która należy do sfery społeczeństwa obywatelskiego. To niedobry precedens, który sugeruje, że nie istnieje rozdział między państwem a społeczeństwem, a także między sferą religijną i świecką, między sacrum a profanum. Taki układ stosunków odpowiada integrystycznej wizji muzułmańskiej, co może być w przyszłości wykorzystywane przez przeciwników wolności obywatelskich. Przeprosiny nie były wielkim błędem, ale raczej działaniem bardzo niefortunnym. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Przegląd









