Czy warto utrzymywać telewizję publiczną?

Czy warto utrzymywać telewizję publiczną?

Kazimierz Kutz, reżyser, senator Nie potrzeba, bo telewizja sama się utrzymuje dzięki rozbudowanym reklamom i w jakimś stopniu przez abonament. Rzecz w tym, że jak długo telewizja publiczna będzie istnieć w tym porządku prawnym, jako spółka prawa handlowego, to jej połączenie z zadaniami niesienia misji jest paranoiczne. Spółka handlowa może jedynie służyć interesom rządzącej partii, gdyż nawet minister gospodarki nie może się dowiedzieć, na jakie cele są wydawane pieniądze z abonamentu. Nie można tego nawet prześledzić historycznie, jak niszczono i wypychano kulturę z mediów publicznych i zaczęto inwestować w seriale i politykę. Spółka handlowa nie wyjawi nikomu, na co są wydawane pieniądze, czy i jak się je podkrada z programów edukacyjnych i kulturalnych, a przeznacza na obrzędy polityczne służące interesom danej partii. Za rządów PiS wyszedł katastrofalny absurd politycznego zaharapczenia tego, co powinno być własnością całego społeczeństwa, a teraz stało się nawet własnością partii nieistniejącej. Nie rokuję dobrze nawet nowej ustawie, bo jeśli nie wyzbędzie się formy spółki handlowej, to wszystko będzie lipa. Lewica też raczej nie dogada się z PO, bo nie chce usamodzielnienia się ośrodków regionalnych, jest za rosnącą rolą telewizyjnego centrum, by zamiast reprezentować lokalne środowiska, telewizja była tubą dla warszawskich grup interesu. To wszystko trzeba wysadzić w powietrze i zrobić od nowa coś, co zasługiwałoby na miano służebnicy pańskiej dla obywateli, poza porządkiem politycznym, poza reklamami i partiami. Teraz reklamy mordują telewizję, to jest dla widzów tortura, zbrodnia na ludzkich umysłach. Marian Zalewski, b. wiceprezes TVP To jest dobro narodowe i naszym obowiązkiem jest troszczyć się o nie, by nadal mogło pełnić tradycyjną misję, nie tylko kulturotwórczą, ale np. wspierania środowisk słabszych, obszarów wiejskich, by otwierać ścieżki do środowisk lokalnych. Istnienie mediów publicznych, telewizji, radia, prasy, wcale nie zagraża mediom prywatnym. Ważne, by jedne i drugie odgrywały swoją rolę i by pozycja mediów publicznych, zwłaszcza w obszarze edukacji, kultury, wspierania środowisk lokalnych była utrzymana. Jeszcze kilka lat temu to media publiczne wytyczały standardy, stanowiły wzór rzetelności i społecznego zaangażowania. Dziś to się zmieniło. Trzeba jednak w obliczu powszechnej cyfryzacji zadbać o to, by dorobek np. w postaci archiwów, jak i pozycja na rynku medialnym zostały utrzymane dla przyszłych pokoleń, a także by spółki medialne zachowały możliwości rozwoju, zwłaszcza w obszarze lokalnym. Trzeba też pamiętać, że polskie media publiczne wypracowały pewien model funkcjonowania finansowego, który sprawdził się w wielu krajach europejskich. Zmiany w tym obszarze są potrzebne, ale nie należy niszczyć tego, co działa i przynosi pożytek. Jerzy Fedorowicz, poseł PO Tak, uważam, że warto TVP utrzymywać i wspierać ze środków obywatelskich i publicznych przy realizacji programów misyjnych, edukacyjnych, filmowych, nawet rozrywkowych, do których jest powołana. W ten sposób pracuje BBC, telewizje francuska i niemiecka. Jednak sytuacja prawna nie może być doprowadzona do stanu, jaki zastaliśmy dzisiaj. Najważniejsze – telewizja musi być odcięta od polityków i o tym będziemy rozmawiać z naszymi partnerami w komisji sejmowej. Musi być wola polityczna i ona jest po stronie PO i po stronie SLD. W szczegółach się jeszcze różnimy. Boję się, by gra polityczna wokół przygotowywanej ustawy nie sprawiła, że trafi ona do kosza jak poprzednio. Warto więc uzgodnić wcześniej szczegóły, aby media publiczne stały się rzeczywiście publicznymi. Pracujemy równocześnie nad projektem eksperckim prof. Kowalskiego i nad projektem SLD. Jest w tych projektach wiele wspólnego, wiele nas łączy. W sumie chodzi o uzgodnienie paru szczegółów, np. dotyczących ośrodków regionalnych czy sposobu rozumienia misji. Mamy też nadzieję, że będzie wola ze strony pana prezydenta. Nie widzę powodu, by prezydent nie chciał zmienić sytuacji, do której doszło. A jeśli się nie uda, to odpowiedzialność za to, że publiczne środki nie są właściwie wykorzystywane, spadnie też na Kancelarię Prezydenta. Jan Dworak, b. prezes TVP Dla mnie jest to pytanie retoryczne. Warto i trzeba utrzymywać telewizję publiczną jako instytucję kultury i forum umożliwiające dialog społeczny. To musi być instytucja dziennikarska, a w żadnej mierze propagandowo-polityczna. Telewizja i radio publiczne powinny być oddzielone od bezpośredniej polityki, ale ponieważ jako instytucje publiczne muszą w swych ciałach zarządzających mieć legitymację

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 02/2009, 2009

Kategorie: Kraj