Dokąd zmierza ten świat?

Dokąd zmierza ten świat?

Wybuchnie, tylko nie wiemy gdzie i kiedy Prof. Zygmunt Bauman Panie profesorze, nie odnosi pan wrażenia, że wszystkie marzenia o królestwie wolności, które w sobie nosiliśmy, w wielkim stopniu okazują się ułudą? Trąbką do boju, przede wszystkim… Bo skoro jesteśmy wolni – dlaczego tak podobni jedni do drugich? A skoro jest równość – dlaczego nie czujemy się równi? – Nie mogę odpowiedzieć na te pytania, jako że mam wątpliwości co do ich diagnostycznych założeń. Po pierwsze, co do tego, że jesteśmy wolni. Czyżby? Czyżby to nie owa wolność właśnie była ułudą, którą przypisuje pan melodii trąbki bojowej? Wolność mierzy się zakresem dostępnych wyborów, a więc realistycznych opcji, jakie społecznie wytwarzany los otwiera przed człowiekiem – a owe zakresy są dziś ostrzej niż kiedykolwiek od stu lat różnicowane. Po drugie, co do tego, że jest równość. I znów – czyżby? Jakimikolwiek miarami ją mierzyć, od jakichś 40 lat nierówność rośnie niepohamowanie i w zawrotnym tempie. Pokazuje to chociażby krzywa Giniego. Polska po 25 latach transformacji jest krajem o większych nierównościach niż większość krajów starej Unii… – Bardziej niż kiedykolwiek i jeszcze bardziej niż gdzie indziej. Potrzeba zatem w Polsce owej lewicowej trąbki, która by o tym wszystkim przypominała, budziła z uśpienia, zdzierała

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 03/2017, 2017

Kategorie: Sylwetki