Domy dla życia

Duńczycy testują dom przyszłości, który produkuje więcej energii, niż zużywa, a mieszkańcom zapewnia dużo naturalnego światła i przestrzeni Więcej światła! – to ostatnie słowa, które miał wyrzec J.W. Goethe. Takiego życzenia nie muszą formułować mieszkańcy pewnego domu na Jutlandii w Danii – modelowa duńska rodzina, składająca się z rodziców i dwojga dzieci, zamieszka w modelowym domu, pełnym światła, produkującym energię, inteligentnym. Połączenie know-how z wielu dziedzin umożliwiło powstanie Aktywnego Domu o przyjaznym klimacie wnętrz, zużywającego minimum energii, o intrygującej architekturze: Home for Life. – Ale jasno, ale fajnie! – wykrzykiwały dzieciaki, podskakując, kiedy po raz pierwszy weszły do Home for Life w Lystrup na Jutlandii. Jeśli ma się szczęście i trafi na słoneczny dzień, dom widać z daleka. Położony na niewielkim wzgórzu, z którego rozciąga się widok na morze, zdecydowanie wyróżnia się architekturą. Oszczędny w kolorystyce i materiałach, łączy grafit zewnętrznych ścian z naturalnego łupku z drewnem i wielkimi powierzchniami szkła. Uwagę zdecydowanie zwraca liczba okien, przezroczystość domu. Ochrzczono go zresztą mianem „statku kosmicznego”. Spaceship robi furorę w Danii. Modelowy, energooszczędny „dom na baterie” wyposażony w zespół kolektorów i baterii słonecznych tylko w ciągu pierwszego miesiąca od otwarcia dla zwiedzających gościł ok. 20 tys. osób! Obiekt ma być odpowiedzią na holistyczną koncepcję mieszkania, w której to człowiek jest najważniejszy. Ma zapewnić równowagę między jakością mieszkania, estetyką i energią, osiągniętą dzięki światłu i ciepłu. Goście z całej Europy nakładają posłusznie niebieskie foliowe kapcie, między godziną 10 a 16 zaglądają we wszystkie zakamarki domu, do dwóch sypialni, pokoików dziecięcych, na trzy słoneczne tarasy i do dwóch łazienek, z których w razie potrzeby można skorzystać. W pokoju dziennym czy komputerowo zarządzanej kuchni mogą się nacieszyć światłem i napić kawy, przysiadając na wygodnych, niskich parapetach-siedziskach. Najnaturalniej reagują dzieci, biegając po otwartej przestrzeni domu, przyklejając buźki do wielkich tafli okien, przez które przyglądają się otaczającemu światu. Instynktownie odczuwają różnicę w ilości światła dziennego, dziwiąc się, że „tak jasno”. W zwykłych domach okna stanowią zwykle 20-25% powierzchni podłóg, a w Home for Life aż 40%. Tyle światła w całym domu… Modelowy Home for Life jest pierwszym domem w ramach projektu architektonicznego Model Home 2020. Do 2010 r. powstanie sześć modelowych domów aktywnych, m.in. w Austrii, Niemczech i Francji, o architekturze typowej dla każdego kraju i regionu. Domów aktywnych, czyli produkujących energię oraz inteligentnie nią zarządzających, funkcjonalnych, zdrowych i komfortowych. Wszystko dzięki energooszczędnej technologii, strategicznemu usytuowaniu okien, baterii słonecznych oraz kanałów wentylacyjnych, które mają sprawić, że słońce, światło dzienne i świeże powietrze będą zamienione na elektryczność, ciepło, naturalne oświetlenie i wentylację. Zdalna kontrola io-homecontrol(r) pozwoli na oszczędzanie energii, zaprogramowane okna automatycznie otworzą się tylko w momencie odłączenia grzejników, a po zmierzchu zostaną zasłonięte roletami zewnętrznymi, by zminimalizować straty ciepła… Być może nie zdajemy sobie sprawy, że w krajach rozwiniętych człowiek spędza prawie 90% czasu w pomieszczeniach. Wpływ światła słonecznego na samopoczucie jest powszechnie niedoceniany, a warunki panujące w aż 30% budynków mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie. Na tegorocznym, trzecim międzynarodowym Velux Daylight Sympozjum w Rotterdamie eksperci z 22 krajów prezentowali najnowsze wyniki badań dotyczących roli światła. Steven Lockley, docent z Harvard Medical School (USA), i Mohamed Boubekri, profesor z University of Illinois, potwierdzili znane fakty, że zbyt mała ilość światła słonecznego powoduje niedobór witaminy D w organizmie, co może prowadzić do osteoporozy, kruchości kości, raka oraz depresji. Około 80% witaminy D, którą otrzymuje nasz organizm, pochodzi ze światła słonecznego. Należy mu zatem umożliwić obecność pod nowoczesnymi strzechami. Architekt James Carpenter pracuje nad przezroczystością okien i przepływem światła słonecznego w budynkach. Uważa, że należy wykorzystać naturalne światło i możliwości operowania nim w pomieszczeniach. – By w pełni cieszyć się światłem słonecznym, musimy doprowadzić promienie słoneczne do najdalszych zakamarków w domach – mówi. Eksperyment wart więcej niż opinie ekspertów Od 1 lipca na 12 miesięcy do Home for Life w Lystrup wprowadzi się rodzina, wybrana w drodze konkursu –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2009, 24/2009

Kategorie: Ekologia
Tagi: Beata Dżon