E-alkohol bliżej?

E-alkohol bliżej?

Czy świadomi konsumenci będą mogli dzięki internetowi zakupić świetną jakościowo Polską Wódkę, chronioną oznaczeniem geograficznym, oraz inne narodowe trunki? Przyjeżdża ważny gość z zagranicy i musimy zorganizować eleganckie przyjęcie. Obchodzimy 20. rocznicę ślubu albo chcielibyśmy komuś wręczyć w prezencie dobry, jakościowy alkohol premium, np. francuski koniak, albo egzotyczny likier lub po prostu naszą Polską Wódkę. Sprawa jest prosta. Znajdujemy dany produkt w zaufanym sklepie internetowym, dodajemy go do koszyka, na formularzu zamówienia wpisujemy swoje dane i akceptujemy regulamin. Rejestrujemy się na stronie sklepu, aby śledzić status przesyłki. Wybieramy metodę płatności – szybki przelew bankowy, BLIK lub kartę płatniczą, a jeśli to nasz zaprzyjaźniony sklep, to mogą nam sprzedać za pobraniem. Czekamy tylko na przyjazd kuriera z przesyłką, który skutecznie sprawdzi, czy jesteśmy pełnoletni, a następnie wręczy nam zamówioną butelkę. Można pomarzyć Przedstawiona powyżej sytuacja pozostaje na razie w sferze marzeń, bo klient w Polsce nie kupi niczego „z procentami” przez internet. Jesteśmy w grupie siedmiu krajów na świecie oraz jedynym w Unii Europejskiej, gdzie taka sprzedaż nie jest uregulowana. A tymczasem zakupy przez internet są u nas coraz bardziej popularne. Według danych GUS z października zeszłego roku 14,3% Polaków kupiło przez internet

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2022, 23/2022

Kategorie: Kraj