Ma czas na skoki spadochronowe. Jadwiga Emilewicz w objęciach zawodowego instruktora – taka pokazówka dla wyborców. W kampanii każdy trik jest dobry. Szkoda, że na kogucie nie poleciała na Księżyc. Byłby światowy hicior. Dlaczego na Księżyc? Bo Polska Agencja Kosmiczna podlega właśnie minister Emilewicz. Pechowcy do kwadratu. Wszyscy przecież wiedzą, że jak się Emilewicz uprze, to i z koguta zrobi prezesa PAK. A co! Uparła się, że będzie nim Michał Szaniawski – i jest! No, prawie jest. Choć nie ma odpowiedniego wykształcenia ani nawet minimalnego czteroletniego stażu pracy. Ale coś ma! Bezgraniczne poparcie Emilewicz. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









