Gdzie jest skarb z Bengazi?

Gdzie jest skarb z Bengazi?

Bezcenne zabytki libijskiej historii padły łupem złodziei To jedna z największych kradzieży w dziejach archeologii. „Skarb z Bengazi”, wspaniała kolekcja złotych, srebrnych i brązowych monet oraz innych starożytności, zniknęła z podziemi Narodowego Banku Komercyjnego w tym mieście. Szanse na odzyskanie bezcennych przedmiotów są niewielkie. Sprawa ta jest bardzo tajemnicza, wiele pytań zostaje bez odpowiedzi. „To prawdziwa katastrofa”, stwierdził Jussuf ben Nasr, dyrektor urzędu starożytności w Bengazi, stolicy Cyrenajki. Podobnego zdania jest przewodnicząca UNESCO Irina Bokowa. Włoska archeolog Serenella Ensoli podkreśla, że pod względem wartości historycznej kolekcja jest bezcenna, jej utrata zaś oznacza ogromną szkodę dla libijskiego dziedzictwa. Klejnoty i monety Zaginiony „skarb z Bengazi” tworzyło zapewne ok. 10 tys. przedmiotów, w tym 7,7 tys. antycznych monet, z których wiele pochodzi z czasów Aleksandra Wielkiego. Są wśród nich także monety punickie (kartagińskie), greckie, rzymskie, bizantyjskie oraz rzadkie i cenne monety arabskie, pokryte wersetami z Koranu. Brytyjski „Sunday Times” napisał, że tylko jedna moneta przypominająca te, które ukradziono, grecka, znaleziona w ruinach Kartaginy, została w październiku sprzedana na aukcji w Paryżu za 431 tys. dol. Łupem złodziei padło także kilkadziesiąt małych posążków ze złota, kości słoniowej i szkła, kunsztowne medaliony, gemmy, naszyjniki, pierścienie, kolczyki, bransolety, pieczęcie oraz kolekcja kamieni szlachetnych. Zdaniem niektórych specjalistów „skarb z Bengazi” składał się z 364 monet złotych, 2433 srebrnych, 4484 brązowych, 306 sztuk biżuterii oraz 43 innych artefaktów, aczkolwiek nie jest to pewne. Na terenie współczesnej Libii rozwijało się wiele cywilizacji – fenicka, kartagińska, grecka, rzymska, bizantyjska i arabska. Na wybrzeżu zakładali miasta Fenicjanie. Greccy koloniści 175 km na północny wschód od Bengazi wznieśli Kyrene (Cyrenę, obecnie Szahhat), miasto, które dzięki handlowi stało się słynne z bogactw i dało nazwę całej krainie – Cyrenajce. W latach 1917-1922 włoscy archeolodzy prowadzili wykopaliska w świątyni Artemidy w Cyrenie – odkryli w niej depozyt wotywny, a także wiele posążków, kosztowności, egipskich skarabeuszy i fenickich pieczęci z VII i VI w. p.n.e., które wyznawcy przynieśli w darze dziewiczej bogini łowów. Znaleziono również grecką ceramikę w stylu protokorynckim, misterne lampy oliwne oraz archaiczną złotą tabliczkę przedstawiającą scenę walki. Te zabytki w znacznej części złożyły się na „skarb z Bengazi”. Przypuszczalnie w jego skład weszły także artefakty odnalezione w hellenistycznej willi zwanej Domem Kolumn (w terminologii włoskiej Palazzo delle Colonne) w mieście Ptolemais, obecnie Tolmeita, położonym 88 km na zachód od Kyrene, którego założycielem był zapewne Ptolemeusz III (246-221 p.n.e.), władca Egiptu pochodzący z macedońskiej dynastii Lagidów. Archeolodzy z Włoch prowadzili w Ptolemais wykopaliska od 1937 r. Włoscy kolonizatorzy wywieźli te skarby do siebie. Benito Mussolini, marzący o odtworzeniu pod swoją władzą Imperium Romanum, polecił urządzenie Muzeum Włoskiej Afryki, w którym w 1940 r. wystawiono część zabytków z Kyrene. Inne artefakty przegrywający wojnę w Afryce Włosi wywieźli do kraju dwa lata później, przechowywali je w Dolomitach i w Cremonie. Kiedy Libia w 1961 r. odzyskała niepodległość, Włosi zwrócili jej skarby przeszłości. Zabytki zostały umieszczone w podziemiach banku w Bengazi. Planowano budowę muzeum, w którym kolekcja zostałaby wystawiona, jednak nigdy do tego nie doszło. Kaddafi, dysponujący dochodami z ropy, nie był zainteresowany otwarciem kraju na zachodnie wpływy ani rozwojem ruchu turystycznego. Może też nie chciał inwestować w rozwój Bengazi, stolicy Cyrenajki, tradycyjnie konkurującej z Trypolitanią, gdzie reżim miał największe poparcie. Saleh Algab, dyrektor muzeum historycznego w Trypolisie, powiedział, że bezcenne zabytki nie zostały sfotografowane ani opisane, skarb wydawał się zapomniany. Podkreślić jednak należy, że niektóre artefakty ze świątyni Artemidy (ale prawdopodobnie nie monety) sfotografowano i skatalogowano w faszystowskich Włoszech. Do niektórych zdjęć można bez trudu dotrzeć w internecie; międzynarodowi kolekcjonerzy, ale także znający rynek sztuki starożytnej libijscy urzędnicy dobrze o nich wiedzieli. Zagadkowa kradzież W lutym br. w Bengazi wybuchło powstanie przeciw dyktaturze Kaddafiego. Nie wiadomo dokładnie, kiedy doszło do rabunku. Według mieszkańców, tłum niszczący budynki publiczne wdarł się do banku już w lutym. Z rozbitych więzień

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2011, 46/2011

Kategorie: Świat