Gęba Palikota

Gęba Palikota

Nie wiadomo, czy Twój Ruch – jak chcą jego twórcy – stanie się poważną i odpowiedzialną partią. Może się okazać, że wyborcom bliższa była gombrowiczowska gęba Ruchu Palikota Owacja dla lidera „Tu powstaje nowa partia” – takie hasło witało wchodzących 6 października do wielkiej hali wystawienniczej przy ulicy Marsa w Warszawie. Ciemne wnętrze rozświetlały jaskrawe światła reflektorów, atmosferę oczekiwania na narodziny nowej siły potęgowała energetyczna muzyka. Rzędy krzeseł ustawione wokół biegnącego wzdłuż hali podestu przypominającego wybieg dla modelek zapełnili głównie ludzie młodzi, choć nie zabrakło przedstawicieli starszych generacji. Minister w rządzie Leszka Millera (przyjechał w charakterze sympatyka) powiedział mi, że delegacja jego województwa składa się z dwóch grup: byłych członków SLD rozczarowanych tą partią oraz młodzieży, która wcześniej nie angażowała się w politykę. Wśród delegatów było także grono przedstawicieli środowisk antyklerykalnych. Pierwszy wyszedł na podest prof. Jan Hartman, który w 2011 r. związał się z SLD (trzecie miejsce na krakowskiej liście Sojuszu w wyborach do Sejmu), a do niedawna działał – jako bezpartyjny ekspert – równocześnie w SLD, Ruchu Palikota i Europie Plus. Tym razem prof. Hartman wystąpił jako przewodniczący Rady Programowej

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2013, 42/2013

Kategorie: Kraj