Wstrzemięźliwy stosunek Tuska do rozwiązywania problemów jest jego życiową busolą. Ryzykowne decyzje omija z niezwykłą zręcznością. Robi to tak skutecznie, że wyjeżdżając do Brukseli, zostawił nam państwo teoretyczne. A tam ćwiczy tę metodę na brexicie. Chcecie dowodu? Proszę bardzo, oto tweet Tuska: „Jeśli porozumienie jest niemożliwe, a nikt nie chce braku porozumienia, to kto wreszcie będzie miał odwagę powiedzieć, jakie jest jedyne pozytywne rozwiązanie?”. Tusk oczywiście nie powie. Zostaje więc Graś. Żelazny przyboczny. Zaplecze intelektualne Tuska. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









