Hiszpańska rewolucja we Włoszech

Hiszpańska rewolucja we Włoszech

Rząd premiera Prodiego chce zalegalizować eutanazję i cywilne związki, także homoseksualne Korespondencja z Rzymu Romano Prodi zapowiedział, że w ciągu pięciu lat zmieni Włochy. W grę wchodzą nie tylko reformy polityczne i ekonomiczne, premier chciałby również, aby Włosi zrewolucjonizowali swój sposób myślenia. Zgodnie z przedwyborczymi obietnicami profesor, jak powszechnie nazywa się tu Prodiego, chce jak najszybciej uporać się z prawem dotyczącym tzw. pacs (patto civile di solidarieta), czyli związków cywilnych między dwiema osobami, różnej lub tej samej płci, opierających się na wzajemnej solidarności, i legalizacją eutanazji. Obydwa projekty od tygodni są przedmiotem gorących dyskusji na Półwyspie Apenińskim. Kiedy Bruno Mellano i Donatella Poretti, parlamentarzyści z ultralewicowej partii Rosa nel Pugno (Róża w garści), położyli w bożonarodzeniowej szopce w holu parlamentu parę lalek Barbie z zawieszonym na szyi napisem: „Również we Włoszech małżeństwo dla gejów jak w Hiszpanii Zapatera” i parę Kenów z napisem: „Pacs teraz”, wybuchło prawdziwe piekło. Skandal był tym większy, że tego dnia z wizytą u parlamentarzystów zapowiedział się kard. Camillo Ruini. Prowokacja rozpaliła umysły. Z jednej strony padły oskarżenia o profanację. – Degradacja moralna włoskiej polityki przekroczyła wszelkie granice. Ostatni epizod jest kolejną obrazą chrześcijaństwa oraz naszej tradycji narodowej, a także powszechnej świadomości – powiedział Marcello Pera, były przewodniczący Senatu. Maurizio Turco, deputowany z partii Rosa nel Pugno, odpowiedział zaczepnie: – Czyżby geje byli powodem do skandalu we wspólnocie wiernych? Rozmowy na temat związków pacs rozpoczęto we Włoszech w 1986 r., a więc – podkreślają zwolennicy – trzy lata przed tym, jak pierwsze państwo na świecie, czyli Norwegia, umożliwiło osobom tej samej płci zawieranie i rejestrowanie związków partnerskich. (Zapis prawny wszedł w życie 7 czerwca 1989 r.). Obecnie prawo dotyczące par homoseksualnych istnieje w 18 krajach europejskich, trzy z nich – Holandia, Belgia i Hiszpania – zezwalają na małżeństwo osób tej samej płci, tym samym zrównując prawa par hetero- i homoseksualnych, w pozostałych krajach istnieje możliwość zawarcia związku cywilnego w różnych formach. Włoscy zwolennicy legalizacji związków homoseksualnych uważają, że w ich kraju proces ten przeciąga się w nieskończoność, ponieważ w politykę państwa ingeruje Watykan i de facto to tam zapadają decyzje w tej sprawie. – Prawda jest taka, że Włochy pod tym względem są bardzo zacofane. Prawica nie bierze pod uwagę doświadczeń innych krajów europejskich. Ci, którym leży na sercu stworzenie nowego typu rodziny, nie są deprawatorami, jak się ich przedstawia, i nie dążą do zniszczenia tradycyjnej rodziny. We Francji, gdzie jest zalegalizowanych 65 tys. związków cywilnych, notuje się najwyższy w Europie przyrost demograficzny – powiedział Franco Grillini z partii Demoratów Lewicy DS (Democratici di sinistra). Najwięksi entuzjaści związków pacs krzyczą, że Włochy nie są państwem teokratycznym i politycy powinni wyzwolić się z psychologicznego poddaństwa Kościołowi. Watykan i hierarchia kościelna nie dają jednak za wygraną. Nie ma dnia, żeby któryś z dostojników nie wystąpił w obronie rodziny i małżeństwa. Papież Benedykt XVI na spotkaniu z ambasadorami mówił o zamachu na rodzinę rozumianą jako związek mężczyzny i kobiety, o podważeniu jej wyłączności i nadrzędnej roli w społeczeństwie. Trwająca nieustannie od kilku tygodni debata pokazała, jak niespójna jest w tej sprawie opinia włoskiej klasy politycznej. Różnice dzielą nie tylko lewicowy rząd i prawicową opozycję. Dysputa zagroziła rozłamem w będącej u steru koalicji. Prawdziwym koniem trojańskim okazała się niewielka partia Udeur (Unione Democratici per l’Europa) – jej członkowie, rekrutujący się w dużej mierze z szeregów byłych Chrześcijańskich Demokratów, zaprezentowali stanowisko, w którym opowiedzieli się przeciw prawnemu ujednoliceniu statusu par konkubenckich (pacs) i małżeństw w rozumieniu konstytucyjnym, wezwali również rząd do niepodejmowania inicjatyw zrównujących prawnie pary homoseksualne z heteroseksualnymi – zwłaszcza pod względem adopcji. Stanowisko to podziela wielu polityków z innych partii wchodzących w skład koalicji rządzącej. Prawica wypowiada się przeciwko związkom pacs, twierdząc, że rząd powinien zająć się raczej ochroną rodziny, pomyśleć o becikowym i innych formach pomocy. – Jeśli nie, to niebawem we włoskich szkołach będą się uczyć wyłącznie dzieci

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 07/2007, 2007

Kategorie: Świat