Horała poniżej pleców

Horała poniżej pleców

Serial „Czterdziestolatek” pamiętacie? A Irenę Kwiatkowską z monologiem „Żadnej pracy się nie boję”? No to macie powtórkę. Niestety, z nową obsadą. I, niestety, bardzo marniutką. Z posłem Horałą w podwójnej roli inż. Karwowskiego i kobiety, która pracy się nie boi. Marcin Horała, poseł PiS, chce być jednocześnie prezydentem Gdyni, przewodniczącym komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT, showmanem w TVPiS i żartownisiem. Żarty Horały na Twitterze należą do najgłupszych. Jako prawnik i politolog Horała zrozumie może 10% wyjaśnień, jakie złożą przed komisją finansiści, specjaliści od podatków, ekonomiści itp. A mieszkańcy Gdyni i prezydentura? Już w 2014 r. pokazali mu, gdzie się kończą plecy. A w tych wyborach zejdą niżej.

Wydanie: 2018, 42/2018

Kategorie: Aktualne, Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy