W TVN, czyli w amerykańskiej telewizji nadającej z Warszawy, Trump błyskawicznie przemienił się w męża stanu i dobrodzieja, który ratuje Polskę przed krwiożerczą Rosją. A Michał Kamiński, choć niestety bez ryngrafu z Matką Boską, z którym podróżował do Pinocheta, obsadzony został w roli komentatora wizyty Trumpa. Niby z opozycji i nibykatolik, a wiedział, że Trumpa trzeba wychwalać pod niebiosa, amen. A z polskojęzycznej telewizji PiS nie wychodził Antoni Macierewicz, kolega Kamińskiego ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Obie stacje wiedzą, że nie chodziło o to, co Trump przeczytał z telepromptera, ale o to, by pokazali się bliscy im politycy. Były ZChN okazał się najlepszy w oklaskiwaniu uczciwego, prawdomównego, moralnego itp. polityka. Wypisz wymaluj Trumpa. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









