Prawica jęczy, że w 1945 r. Polska nie została wyzwolona, tylko zniewolona przez wojska polskie i radzieckie. No cóż, maszerując pod chorągwiami kościelnymi i z Janem Pawłem II na ustach, prawicowcy są leniwi umysłowo. Nawet nie chciało się tym troglodytom przeczytać, jak tamte czasy widział papież. A widział ten historyczny moment tak, jak napisał w książce „Dar i tajemnica”, wydanej w 1996 r. Czyli wtedy, gdy nie było już cenzury. Papież Jan Paweł II wspomina: „Przebywałem w seminarium, począwszy od września 1944 r., i tam doczekałem wraz z kolegami 18 stycznia 1945 r., dnia, a raczej nocy – wyzwolenia. W nocy bowiem Armia Czerwona dotarła w okolice Krakowa”. Zwykłego człowieka czytanie nie boli. Może więc doczekamy, że w przerwie między jazgotaniem prawica zacznie czytać. Na początek papieża. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









