Czy katolik może być masonem?

Czy katolik może być masonem?

Spór dwóch kardynałów: Königa i Ratzingera, czyli… Pytanie postawione w tytule brzmi dla polskiego czytelnika śmiesznie. Wszak z łatwo dostępnych broszurek zna odpowiedź. Jest negatywna. Przecież już encyklika papieża Klemensa XII z 1738 r. zabraniała – pod groźbą ekskomuniki – należeć do wolnomularstwa (czyli do “sztuki królewskiej”). Zaś w ogłoszonym w 1917 r. przez papieża Benedykta XV Kodeksie Prawa Kanonicznego kanon (artykuł) 2335 jednoznacznie stanowił: “Ci, którzy należą do sekty masońskiej lub innych tego rodzaju stowarzyszeń, które spiskują przeciw Kościołowi lub prawowitym władzom cywilnym, wpadają tym samym w ekskomunikę zastrzeżoną dla Stolicy Apostolskiej” (tj. zostaną obłożeni ekskomuniką, którą zdjąć może jedynie Watykan – L.H.) Jednak w euroamerykańskim kręgu kulturowym II połowy XX wieku nie wygląda to tak prosto. Głębokie zmiany po II wojnie światowej w Europie i w skali globalnej dały wysokim hierarchom Kościoła katolickiego impuls do zasadniczych przemyśleń wielu jego postaw i wyciągnięcia dla siebie określonych wniosków. Tak więc nuncjusz papieski w Paryżu w latach 1944-1953, Angelo Giuseppe Roncalli (przyszły papież Jan XXIII), przyjaźnił się tam z wolnomularzem wysokich stopni wtajemniczenia, Yves Marsaudonem (zarazem ministrem Zakonu Maltańskiego), zaś na lekarza osobistego wybrał sobie profesora Paula Chevalliera, wolnomyśliciela i w latach 1952-1953 wielkiego mistrza agnostycznego Wielkiego Wschodu Francji. Niemal z reguły przy okazji porady medycznej – pozbywszy się psotliwie swego otoczenia – dyskutował z nim w cztery oczy o masonerii. Kiedyś w rozmowie z deputowanym do parlamentu francuskiego, wolnomularzem, powiedział: “Co nas dzieli? Nasze poglądy? Przyzna pan, że to niewiele”. Zapewne było to bon mot (powiedzenie), lecz wymowny. W atmosferze rozpoczynającego się po wstąpieniu na tron papieski Jana XXIII (1953 r.) procesu modyfikacji doktryny kościelnej doszło w różnych krajach do już nie ukrywanych, przyjacielskich spotkań ludzi Kościoła i członków loży. W 1960 r. praktykujący katolik, adwokat konsystorza paryskiego i zarazem doradca prawny hrabiego Paryża (tj. pretendenta do tronu francuskiego) opublikował – zaopatrzoną w kościelne Imprimatur – książkę “Nos freres séparés” (“Nasi bracia odłączeni”). Dowodził w niej, że potępiająca wolnomularstwo encyklika Klemensa XII i oparte na niej następne nie stanowią przeszkody dla pogodzenia się z nim Kościoła. W rok później znany jezuita, ks. Michel Riquet, przyjął zaproszenie loży “Volney” w Lavalu (Francja) do wygłoszenia w niej referatu. Kiedy przybył do niej – wraz z Mellorem – członkowie loży przepasani obrzędowymi fartuszkami, z insygniami piastowanych godności, uroczyście obu powitali. W lożowej sali posiedzeń Riquet przedstawił punkt widzenia katolika na ateizm. Potem przyszła kolej na istotne decyzje. W 1967 r. Konferencja Episkopatu Krajów Skandynawskich zdecydowała, iż przyjęcie do Kościoła katolickiego wolnomularzy innego dotąd wyznania chrześcijańskiego nie wymaga od nich wystąpienia z loży. Podobno takie rozwiązanie inspirował delegat apostolski na Skandynawię, arcybiskup Bruno B. Heim, sekretarz Jana XXIII w latach jego nuncjatury paryskiej. Decyzja konferencji została upubliczniona, ogłoszono ją w czasopiśmie diecezji Oslo – “Sankt Olav”. Obowiązywanie kanonu 2335 zostało zatem ograniczone. Niebawem został on też z innej strony zakwestionowany. Prefekt Świętej Kongregacji Nauki Wiary (tak decyzją papieską z 7.12.1965 r., w przeddzień zakończenia II Soboru Watykańskiego zostało przemianowane Święte Rzymskie Officium, czyli dawna Kongregacja Inkwizycji), kardynał Franjo Szeper, 28.02.1968 r., w niespełna dwa miesiące po nominacji na tę godność wystosował pismo okólne do przewodniczących komisji episkopatów na całym świecie, żeby poinformowali Kongregację, jak widzieliby przyszłe stosunki pomiędzy wolnomularstwem i Kościołem katolickim. Wpłynęło tylko kilkanaście odpowiedzi. Zaledwie część z nich postulowała rewizję tradycyjnej postawy wobec lóż, nawiązanie dialogu z nimi i złagodzenie odpowiednich przepisów prawa kanonicznego. Równocześnie Szeper zwrócił się do wiedeńskiego kardynała, Franza Königa, ówcześnie kierownika watykańskiego Sekretariatu dla Niewierzących, z prośbą o zebranie informacji na temat wolnomularstwa. Ten doszedł do wniosku, że najlepiej będzie uzyskać je z pierwszej ręki. Zatem 23 marca spotkał się w wiedeńskim pałacu arcybiskupim z wielkim namiestnikiem (tj. zastępcą wielkiego mistrza) Wielkiej Loży Austrii, dr. Kurtem Bareschem, profesorem psychologii uniwersytetu w Linzu. Już w toku pierwszej rozmowy wytworzył się między nimi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 16/2001, 2001

Kategorie: Historia
Tagi: Ludwik Hass