Kłaniam się Czytelnikom

Kłaniam się Czytelnikom

Pisanie, a więc i wydawanie tygodnika opinii, ma sens tylko wtedy, gdy ktoś na to czeka. Na szczęście my nie możemy narzekać na brak wiernych czytelników. I jest to nie zarozumiałość z mojej strony, ale wdzięczność wobec tych, którzy PRZEGLĄD kupują. I tych, na których opinie najczęściej Państwo czekają, czyli pocztu profesorów z Bronisławem Łagowskim, Ludwikiem Stommą i Janem Widackim. W minionym roku dołączył do nas oryginalny i twórczy Roman Kurkiewicz. A równo rok na tych łamach minął Edwardowi Mikołajczykowi, który z „Szołkejsem” buszuje po świecie mediów. Błyskotliwie i przewrotnie. Najwięcej spotkań z czytelnikami ma zaś Tomasz Jastrun. Nasze czytelniczki coraz głośniej pytają, czy Agnieszka Wolny-Hamkało ciągle będzie samotnym żaglem na męskim morzu komentarzy. I przypominają, że kiedyś napisałem: „jestem feministką”, lecz w tygodniku tego nie widać. Problem jest. Zwłaszcza że i z analizy sprzedaży wynika, że to kobiety częściej sięgają po nasz tygodnik i częściej niż mężczyźni podejmują decyzję o jego kupnie. Proszę więc o sugestie, kogo zaprosić na te łamy. Może i byłyby powody do narzekania, ale przecież nie można tego robić, gdy za tygodnikiem stoją czytelnicy z osiągnięciami, dorobkiem zawodowym, doświadczeniem życiowym i mądrością. To dzięki Wam, Drodzy Czytelnicy, a wielu jest z nami od czasów „Przeglądu Tygodniowego”, wydajemy nasz tygodnik, a także kolejne książki z serii „Historia bez IPN”. I, na co chcę zwrócić szczególną uwagę, trzy

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 01/2018, 2018

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański
Tagi: Przegląd