Kochliwy Ludwik

Kochliwy Ludwik

Ludwik Dorn ma wielkie szczęście. Tygodnik „NIE” opisał zwierzenia seksualnej rekordzistki świata, Marianny Rokity. Marianna, panna niewątpliwie lekkich obyczajów, opowiadała, jak za pośrednictwem internetowych stron erotycznych umówiła się z Dornem, no i skonsumowała tę znajomość. Opisy są pełne detali. Dziennikarze „NIE”, których zapytaliśmy, czy to prawda, czy lipa, zapewniają, że święta prawda. W normalnym europejskim kraju minister, który tak zaspokaja swe erotyczne żądze, wyleciałby z rządu z hukiem. Katolicka Polska rżnie głupa. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2005, 47/2005

Kategorie: Przebłyski