Kolejny pojedynek TVP i TVN

Kolejny pojedynek TVP i TVN

Już niedługo widzowie będą mogli wybierać między dwoma kanałami informacyjnymi

Najświeższe wiadomości, dziennik „Telekurier”, wiele lokalnych informacji – to wszystko zapowiada TVP w swoim kanale informacyjnym, który ma wkrótce powstać. Po rywalizacji „Wiadomości” z „Faktami” i dwóch konkurencyjnych wieczorach wyborczych to kolejne wyzwanie, któremu postanowiła sprostać telewizja publiczna. Projekt wstępnie zaakceptowała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, określając go jako „interesujący”.

Informacje i publicystyka

Już trzy lata temu, gdy w Polsce pojawiła się dynamicznie rozwijająca się telewizja cyfrowa, TVP planowała start własnego kanału informacyjnego „Aktualności”. Ale wybrała zły moment na realizację takiego pomysłu. Rządzący wówczas gabinet Jerzego Buzka nie był przychylny TVP i w efekcie operację zablokował przedstawiciel właściciela, minister skarbu, Emil Wąsacz (AWS). Start TVN24 zmobilizował TVP do odkurzenia tych planów. Jednocześnie szefowie telewizji publicznej mają nadzieję, że nowy program stanie się rozwiązaniem problemów 12 ośrodków regionalnych, które mają niską (1,5-5%) oglądalność.
Program ma być emitowany od 6 rano, a kończyć się o 24. Serwisy będą emitowane co godzinę, widz będzie mógł też zobaczyć transmisje obrad Sejmu. Najważniejsze tematy będą rozwijane w programach publicystycznych. Informacje zagraniczne i z Warszawy będą przygotowywać dziennikarze Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, w której powstają „Wiadomości”, „Panorama” i „Teleexpress”. Wydawcami i prezenterami mają być dziennikarze z ośrodków terenowych. Nowa Trójka prawdopodobnie wystartuje pod koniec stycznia 2002 r.

Za i przeciw

Co przemawia na korzyść telewizyjnej Trójki? Własna, rozbudowana sieć korespondentów w całej Polsce i zagranicą, ogromne zaplecze techniczne i możliwość korzystania ze wsparcia giganta, czyli TAI. Telewizja publiczna jednak dopiero będzie się uczyć tego, co TVN24 już wie o funkcjonowaniu takiego kanału.
Natomiast przewagę TVN24 stanowi fakt, że widzowie zdążyli już zaakceptować ten program, m.in. bardzo dobrze oceniając np. relacje z zamachu na WTC w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie. Stacja na razie stworzyła osiem ośrodków w ramach słabej jeszcze niedawno sieci regionalnej i planuje otwarcie kolejnych. TVN24 przygotowywał się do startu półtora roku i wydał na ten cel 20 milionów dolarów. Zdaniem dyrektora generalnego stacji, Macieja Sojki, zapowiadając tak szybkie uruchomienie swojego kanału informacyjnego, TVP wykazuje brak pokory. Bo skompletować trzeba wszystko: ludzi i sprzęt. Ale przede wszystkim trzeba zebrać pieniądze. Czy telewizja publiczna znajdzie potrzebne fundusze, skoro jej Zarząd nie raz mówił o trudnej sytuacji finansowej firmy i przeprowadza zwolnienia?
Szefowie TVP wyjaśniają, że na przekształcenia w Trójce nie zamierzają wyłożyć dodatkowych funduszy, lecz sfinansują je z pieniędzy i tak przeznaczanych na ośrodki regionalne. Według KRRiTV, rocznie mają one do dyspozycji ok. 300 mln zł.

Motywująca konkurencja?

Kierownictwo TVN24 twierdzi, że spodziewali się konkurencji i optymistycznie patrzą w przyszłość. Taka jest wersja oficjalna. Jednak z zakulisowych rozmów wiadomo, że obawy istnieją, bo po zakończeniu trzymiesięcznej promocji z retransmitowania sygnału TVN24 rezygnują kolejne sieci kablowe. Operatorzy uznali, że żądana przez stację cena (na razie równowartość 15 centów) od gniazdka jest zbyt wygórowana. Oferta Trójki będzie bezpłatna i o większym zasięgu. – Robimy bardzo dobry produkt i konkurencji trudno będzie to powtórzyć – zapewnia szef TVN24. Czy tak jest w rzeczywistości, przekonamy się niebawem.


TVN24 dociera do ponad 6 mln widzów poprzez sieci kablowe i platformy cyfrowe. Docelowo TVN24 ma się utrzymywać z reklam i opłat od operatorów kablówek (w tym roku 15 centów za abonenta, w przyszłym 20 centów, a w przyszłości – 25). Przez trzy miesiące stacja była dostępna za darmo, kilka dni temu zaczęła realizować swoje zamierzenia. Napotkała jednak na opór operatorów, którzy uznali jej żądania za wygórowane i w efekcie rezygnują z jej usług.
Kanał informacyjny TVP ma być bezpłatny. Będzie można go odbierać dzięki antenom naziemnym. Według wstępnych szacunków, dotrze do około 30 mln Polaków.

Wydanie: 2001, 49/2001

Kategorie: Media

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy