Listy od czytelników nr 18/2023

Listy od czytelników nr 18/2023

Żerowisko
Ten tekst jest spóźniony o jakieś siedem lat. Przecież oni już od dawna żerują. A w pierwszym roku zawłaszczyli więcej niż PO przez całe osiem lat.

Daniel Kaczyński

Pisowcy od samego początku zaczęli czystkę wszystkiego, co się rusza. Każdą sferę życia publicznego chcieli umeblować po swojemu. Edukacja czy sądownictwo to najlepsze przykłady. Zupełnie jakby głód władzy był tak wielki, że trzeba się nasycić na zapas. To, że obsadzają się wzajemnie na stołkach i poklepują po plecach, mnie nie dziwi, bo myślę, że w polityce nie da się inaczej funkcjonować, jak tylko dbając o zabezpieczenie własnych interesów. Mój największy niepokój budzi sianie nienawiści między Polakami. A to LGBT, a to Niemcy, nauczyciele, kobiety, szkalownicy papieża… Daje się przyzwolenie ludziom pokroju Jakimowicza na to, by w telewizji pislicznej jechać po kim tylko się da i jeszcze podkręcać tę nienawiść. Dlatego, redakcjo, nie poddawajcie się w walce o to, by tygodnik dalej wydawać, żeby pisać o rzeczach ważnych i być swego rodzaju azylem w wojnie polsko-polskiej.

Kamil Wójcik

Początek katastrofy
Ironia losu: ponad 30 lat po odgórnej likwidacji PGR-ów, która w założeniu miała uczynić polskie rolnictwo kwitnącym i konkurencyjnym, przegrywa ono ze sprywatyzowanymi kołchozami i sowchozami.

Krzysztof Guderski

Wszechstronnie niewygodny Różewicz
Nie starał się o Nobla, a jednak nie sposób zrozumieć, dlaczego to Miłosz, a nie Różewicz został uhonorowany Noblem – jeśli pominie się kontekst polityczny. Żył długo, był prekursorem nowej, współczesnej poezji i dramaturgii tłumaczonej na wiele języków. Dla wielkiej literatury odkrył go Kazimierz Wyka, jak innych młodych poetów wojennych i powojennych. Dla mojego pokolenia twórczość Różewicza jakoś nie była niewygodna ani za trudna. Pomijam wszelkie uwikłania czasów, w których ta twórczość powstawała i funkcjonowała, ważne jest dzieło, opus magnum. Najważniejsze są dwa dramaty, „Kartoteka” i „Do piachu”, a z poezji „Dytyramb na cześć teściowej”.

Ewa Wesołowska

Na czym polega polityka zagraniczna PiS?
Wiadomo, że takiego świata, jaki był przed 24 lutego 2022 r., już nie będzie. Następują bardzo szybkie zmiany, trudno przewidzieć, co będzie 30 czerwca, a tym bardziej 31 grudnia. O dalszych latach nie mówiąc. Nasi politycy niczego nadal nie rozumieją, dlatego stoją na tej samej pozycji. Najważniejsze, aby USA były liderem tego świata. Już nie będą, ale robią wszystko, aby to trwało jak najdłużej. Inne kraje dobrze wiedzą, że ważna jest gospodarka, stąd wizyty w Chinach. Nasi tam się nie wybierają, a szkoda.

Andrzej Kościański

Pomożemy!
Wspierajmy PRZEGLĄD

PRZEGLĄD – wspaniałe pismo przedstawiające rzetelnie naszą skomplikowaną rzeczywistość.

PRZEGLĄD – nie może stać się ofiarą upadającego zaborczego neoliberalizmu ani bezmyślnego populizmu ukierunkowanego na powstające na jego bazie dyktatury.

Chcemy mieć przyjemność czytania informacji i opinii odzwierciedlających faktyczne zdarzenia i zjawiska w bieżącej polityce i gospodarce. Liczymy również, że będą się ukazywały treści proponujące nowe, innowacyjne rozwiązania ekonomiczno-polityczno-filozoficzne, które muszą zacząć kiełkować i rosnąć, być przyjmowane i wdrażane przez zdezorientowane społeczeństwo. PRZEGLĄD jest w wielu przypadkach jedynym pismem, które otwarcie o tym pisze. Tendencje te są szczególnie starannie i skutecznie zwalczane przez obecnych decydentów, obawiających się utraty swoich uprzywilejowanych pozycji. Zmiany te nadchodzą nieubłaganie i jeżeli nie przygotujemy się na nie odpowiednio wcześnie, to nastąpią one w postaci rewolucji. W związku z tym mamy obowiązek pomocy, jeżeli występuje taka potrzeba. Kierujemy wobec tego apel do czytelników pisma.

Trzeba wspomagać to, co jest w naszym kraju wartościowe!

Jeżeli jest to konieczne, zrzućmy się na początek po 1000 zł. Oczywiście mogą być kwoty zarówno mniejsze, jak i większe. Nawiążmy kontakty między sobą i wspierajmy PRZEGLĄD.

Stali czytelnicy Krystyna i Tadeusz Płuzińscy

Drogi, obiektywny PRZEGLĄDZIE,

Kupuję Was od zawsze i mam mnóstwo Waszych książek. Oczywiście nie mogłam zostać obojętna i zadeklarowałam w banku stałą wpłatę, obok wpłat na UNICEF, PAH, czasem na Granicę (fundację wspierającą uchodźców na granicy z Białorusią). Ja nie jestem wśród tych obojętnych, zresztą nie postrzegam świata zero-jedynkowo (podobnie jak Wy i Wasi czytelnicy).Trzymajcie się, bo gdyby Was zabrakło, byłoby mi ciężko. Serdecznie pozdrawiam

Krystyna Mieszkowska

Będę kupował DWA egzemplarze pisma
Posłałem dziś na Wasze konto 230 zł. Już tłumaczę, skąd taka, a nie inna kwota. To dodatkowe pół roku nabywania tygodnika w kiosku: 26 x 8,90 zł. Mam też w planie dodatkową akcję. Będę od teraz kupował DWA egzemplarze pisma i ten drugi będę podsyłać znajomym. Wiem, że to jest co nieco harcerskie rozumowanie, ale gdyby każdy czytelnik pisma pozyskał po jednym nowym abonencie – to tygodnik powróci do należnej mu pierwszej ligi. Sondaż przeprowadzam zresztą od paru miesięcy w rodzinie. Niektórzy pomijają część programową, polityczną, ale widzę, jak uważnie czytają artykuły przyrodnicze, społeczne, rubryki satyryczne. Kupowany przeze mnie egzemplarz czyta średnio pięć osób, z czego dwie dokładnie, a trzy pobieżnie. Niechby kupowali sobie odtąd sami. Pismo nie może upaść. Proszę się trzymać, pozdrawiam.

Stały czytelnik

Trudno Was kupić
Sugerowałbym podjęcie starań o ułatwienie czytelnikom dostępu do Waszego tygodnika! W Płocku w promieniu kilometra od Starego Rynku nie ma miejsca, w którym można byłoby kupić PRZEGLĄD! Rozumiem, że w mieście, w którym najsilniejsze pod względem mocy nadawania jest katolickie radio diecezji płockiej, największe czytelnictwo ma prasa konfesyjna, ale nie można tak a priori zakładać, że nie ma tam osób o innym światopoglądzie. Pamiętam wzmianki o Państwa bojach z nieszczęsnym Ruchem (on jeszcze istnieje?), który owszem, brałby Wasze pismo do sprzedaży, ale płacić Wam już nie bardzo był skłonny. Zawalczcie o czytelników! Może spróbować wejść do sklepów osiedlowych?

Krzysztof Grabczak

Czy powstanie Komitet Obrony Rozumnych
Zacząłem omijać stacje benzynowe, na których nie mogę kupić PRZEGLĄDU. Ale wszystkich ominąć nie mogę. To samo zaczęło dotyczyć sklepów, w których jest prasa. Pełno tam prawicowych czasopism i odmóżdżających periodyków oraz prasy codziennej, ukierunkowanej w pożądaną stronę. Biznes nie znosi krytyki. Tak wyglądają mechanizmy wolności, gdzie priorytetem jest wolność handlu i posiadania. Czy powstanie Komitet Obrony Rozumnych, tak jak broniono kiedyś robotników? Wątpię, by w takich realiach to u nas nastąpiło.

Michał Błaszczak

Wydanie: 18/2023, 2023

Kategorie: Od czytelników

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy