Maryja i wojownicy z mieczami

Maryja i wojownicy z mieczami

Warszawa. 20.09.2020. Marsz dla Zycia i Rodziny. Fot Adam Chelstowski,Image: 558982944, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Adam Chelstowski / Forum

Ludzie sobie do gardeł skaczą, a w Kościele rosną w siłę męskie wspólnoty o militarnych nazwach 29 listopada, w niedzielne popołudnie, przy kościele św. Wojciecha na kartuskim osiedlu Wybickiego gwarno, choć na dworze ziąb przenikliwy. Uwagę zwraca zwłaszcza spora grupa młodych mężczyzn. Skierowane do nich zaproszenie na pierwsze w regionie spotkanie wspólnoty Wojownicy Maryi umieściły na swoich stronach dwie kartuskie parafie. Ta wspólnota męska, której opiekunem jest znany rekolekcjonista, salezjanin ks. Dominik Chmielewski, jak czytam w zaproszeniu, „wspiera się w przezwyciężaniu swoich słabości i grzechów poprzez wspólną modlitwę, rozwój wiedzy i duchowości oraz wzajemną pomoc”. Niewielki kościół wydaje się zbyt wypełniony jak na warunki epidemii, wszystkie miejsca w ławkach zajęte. Wśród zgromadzonych także starsi, rodziny z dziećmi, większość w maskach, choć są i osoby bez nich. Wierni stoją też wzdłuż ścian, gdzie najłatwiej o dystans, niektórzy czekają w kolejkach do konfesjonałów, bo to początek adwentu. Przed mszą, która ma poprzedzić konferencję wojowników, zapada ciężka, pełna dziwnego napięcia cisza, jakby za chwilę miało się coś wydarzyć, coś się stać. Kilku 30-latków ustawionych w szeregu, po prawej stronie od wejścia, uważnie lustruje wchodzących. Choć starają się być dyskretni, trudno nie zauważyć ich czujnych spojrzeń. Nabożeństwo bez kazania, w skróconej formie, szybko mija, na koniec zgromadzeni śpiewają suplikacje: „Święty Boże, święty mocny, święty a nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami. Od powietrza, głodu, ognia i wojny wybaw nas, Panie”. Ten piękny, starodawny hymn błagalny wybrzmiewa tu dzisiaj szczególnie. Pakiet wojownika Maryi Po mszy zostają sami zainteresowani i kilka towarzyszących im kobiet. Spotkanie rozpoczyna się adoracją Najświętszego Sakramentu i wspólnym różańcem. Do tej modlitwy przed ołtarzem zostaje poproszonych pięciu przedstawicieli tworzącej się wspólnoty. Po różańcu głos zabiera Michał (nazwiska nie podaje), lider grupy Wojowników Maryi z Rumi i szef regionu kujawsko-pomorskiego. Dziękuje zebranym za tak liczne przybycie, dodając, że na Kaszubach zawsze można polegać. Łagodnym, ujmującym tonem podkreśla, że celem wspólnoty jest doskonalenie „męskich cnót”, aby być „coraz lepszym mężem, ojcem i obywatelem”. – Celem Wojowników Maryi jest też to, aby jak najwięcej mężczyzn było w kościołach, by ich rodziny wzrastały w wierze – podkreśla. Mówi, że formacja przyszłych członków wspólnoty trwa dwa lata i przebiega w dwóch wymiarach: duchowym i fizycznym. Wymiar duchowy stanowi modlitwa wspólnotowa i raz w miesiącu spotkania regionalne. Wymiar fizyczny to wspólne spędzanie czasu na różnego rodzaju aktywnościach, np. grze w piłkę, poznawanie się podczas nich, dzielenie radościami, ale i smutkami. Wzorem do naśladowania mają być biblijni bohaterowie, np. Józef Egipski, Jakub czy Mojżesz, którzy byli niedoskonali i popełniali wiele błędów, lecz zmienili to, gdyż pracowali nad sobą. – Mojżesz, przybrany syn faraona, początkowo zachłysnął się władzą i dobrobytem, był trudny i porywczy. Gdy zabił Egipcjanina, który znęcał się nad jego rodakiem, świat, który go wychował, odrzucił go, wygonił na pustynię, gdzie przebywał 40 lat i zmagał się z różnymi przeciwnościami. Przełóżcie życie Mojżesza na swoje własne – kończy Michał, a opowieść o biblijnym bohaterze kontynuuje jeden z księży. Na koniec zaczyna się dyskusja, dwóch mężczyzn próbuje się podzielić swoimi dylematami, dzieciństwem bez ojca, problemami wychowania dzieci w rozbitym związku, lecz wypada to dość blado i sztucznie. Może czas i miejsce nie sprzyjają takim rozmowom. Zaglądam na facebookową stronę Wojowników Maryi. Między laurkowymi postami dziwne, intrygujące hasła różnych spotkań rekolekcyjnych: „Bądź diamentem Boga w czasach ciemności”, „Rozpoczyna się czas oczyszczenia”, „Uzbrojenie mocą z wysoka”. W tym wszystkim jedynie zbiórka na chorego Filipka wydaje się zwyczajna. Na stronie można też kupić „Pakiet wojownika Maryi”, osiem książek za 129 zł, niektóre autorstwa samego Dominika Chmielewskiego. Wystarczy kliknąć i otwiera się internetowy sklep. Inne jego książki również w wyjątkowych cenach do końca listopada. Niektórzy chwalą się w postach, że dokonali już takiego zakupu. Można poza tym odsłuchać pieśń wojowników, odśpiewano ją także podczas spotkania w Kartuzach. Do czego służy miecz By stać się wojownikiem, trzeba przejść formację, zdać egzamin i przystąpić

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2020, 50/2020

Kategorie: Kraj