Modzelewski obnażył AWS
Karol Modzelewski nie będzie prezesem Instytutu Pamięci Narodowej. Jego kandydaturę, jeszcze na etapie przedwstępnym obaliła AWS. Takie weto kompromituje Akcję.
AWS najpierw chciała, by prezesem IPN był prof. Kulesza. Na to nie zgodziło się PSL, argumentując, że szefem takiej instytucji nie może być osoba tak silnie ideologicznie motywowana. Innymi słowy – nie może to być osoba „niezieńskopodobna”. Potem AWS zgłaszała kandydaturę prof. Chwalby. Ale szybko okazało się, że cała operacja była zwykłym podstępem – bo zastępcą Chwalby miał być Kulesza. Przy okazji media ujawniły, że z kolei Akcja padła ofiarą „podstępu” prof. Chwalby, który z kolei zataił w swym życiorysie banalny fakt – że w latach 1977-1981 był członkiem PZPR. Chwalba odpadł bez chwały.
Widząc krzyczącą nieudolność A WS-u (Nie wie kogo proponuje!) sprawę wzięli, w swoje ręce posłowie z innych klubów – UW, PSL i SLD. I nieformalnie zaproponowali kandydaturę Karola Modzelewskiego. Taka kandydatura to strzał w dziesiątkę. Mało jest w Polsce ludzi tak zasłużonych w walce z komunizmem – w PRL-owskich więzieniach spędził 8,5 roku. W1980 r. był wśród założycieli „Solidarności” – zaproponował tę nazwę, był rzecznikiem prasowym związku. Po odzyskaniu pełnej niepodległości zachował postawę umiaru, będąc przy tym twardym, ale uczciwym krytykiem minionego ustroju. W kraju cierpiącym na brak autorytetów postać Modzelewskiego wyróżniała się szczególnie.
Cóż z tego! AWS odrzuciła jego kandydaturę. Politycy Akcji wyraźnie dali do zrozumienia, że nie chcą, by na czele Instytutu stał człowiek z osobowością i autorytetem. Że chcą, by IPN-em kierował ktoś Nikt, Mr No- body, ale ich. Ktoś „niezieńskopodobny”. Decyzja AWS w tej sprawie negliżuje to ugrupowanie. Czarno na białym pokazuje, do czego Instytut potrzebny jest Akcji.
IPN, wolą AWS-u, został skonstruowany tak, że z jednej strony będzie miejscem, z którego będzie można kontrolować lustrację. Z drugiej – będzie kontrolował akta PRL-owskich służb specjalnych. Teczki PRL-u – to będzie jego domena. Pomysł, by prezesem takiej instytucji został Karol Modzelewski był pomysłem na to, by władzę nad teczkami objęła osoba prawa, z autorytetem, odporna na wszelkie naciski. To przestraszyło AWS.
MAREK ZALEWSKI
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy