Niby jest. Ale w realu nie ma. Tak można, niestety, opisać sytuację w muzeum na warszawskim Powiślu. Szkoda, że tak opieszale i małostkowo realizuje się uchwałę Sejmiku Województwa Mazowieckiego, który nadał tej instytucji kultury nową nazwę: Muzeum Azji i Pacyfiku im. Andrzeja Wawrzyniaka w Warszawie. Muzeum działa. Organizuje kolejne wystawy. Zaprasza gości. Ale ciągle nie pamięta o swoim twórcy. A to przecież Andrzej Wawrzyniak podarował państwu ponad 4 tys. eksponatów ze swoich zbiorów. I jako dożywotni dyrektor kustosz rozbudował tę wyjątkową placówkę do ponad 20 tys. eksponatów. Mija rok od nadania nowej nazwy, a na zaproszeniach po staremu. Na gmachu muzeum nie ma tablicy z pełną nazwą. Apelujemy więc do Joanny Wasilewskiej, dyrektorki placówki. Pora na wprowadzenie nazwiska Andrzeja Wawrzyniaka. Nie ugryzie. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj








