W Irlandii archeolodzy pomagają odnaleźć zwłoki ofiar IRA, pogrzebane na torfowiskach i bagnach Rodzina zaginionego przed 37 laty Petera Wilsona często przychodziła na plażę w Waterfoot na zachód od Belfastu. Jego matka, siostry i bracia siadali na piasku i wpatrywali się w morze. Nie wiedzieli, że odpoczywają na grobie syna i brata. 2 listopada znaleziono szczątki Petera Wilsona, porwanego, zabitego i pogrzebanego na plaży. Peter był katolikiem z zachodniego Belfastu. Chłopak uchodził za nieco upośledzonego umysłowo. Jego siostra Anne Connolly drżącym głosem opowiadała dziennikarzom: „Peter miał bardzo dziecinny charakter. Zachowywał się jak dziecko. Nieustannie mówił, że chce wstąpić do armii, pragnął zostać żołnierzem. To dowód, jaki był naiwny. W tamtych czasach nie mógł zaciągnąć się do wojska”. W Irlandii Północnej trwała wojna domowa, którą Brytyjczycy eufemistycznie określają jako kłopoty (the Troubles). Podziemna Irlandzka Armia Republikańska walczyła o przyłączenie Irlandii Północnej, będącej częścią Zjednoczonego Królestwa, do Irlandii. Dobrze uzbrojeni bojówkarze IRA dokonywali brutalnych zamachów. Brytyjskie siły bezpieczeństwa próbowały zmiażdżyć IRA często bezpardonowymi metodami. Walkę z republikanami toczyły także bojówki fanatycznych lojalistów – protestantów z Ulsteru. Katolik z Irlandii Północnej, wstępujący do armii brytyjskiej, zostałby uznany przez IRA za zdrajcę. Żołnierze zaprosili jednak 21-letniego Petera do bazy. Potem oskarżano brytyjskich dowódców, że chcieli uczynić upośledzonego umysłowo chłopaka informatorem. Ci zapewniali, że mieli tylko pokazać zafascynowanemu mundurem młodzieńcowi wojskowe życie. W każdym razie IRA skazała Wilsona jako niebezpiecznego odszczepieńca. W sierpniu 1973 r. Peter został uprowadzony z domu w Belfaście i nikt go więcej nie widział. Strony konfliktu irlandzkiego zawarły w końcu traktat pokojowy w Wielki Piątek 1998 r. Echem konfliktu zostali Zaginieni (Disappeared), jak nazwała ich prasa – 16 osób, których zwłok nie udało się odnaleźć. Zaginieni to przeważnie katolicy, których IRA i inne bojówki republikańskie zgładziły jako domniemanych zdrajców, informatorów i szpiegów. Znalazł się wśród nich także kapitan armii brytyjskiej Robert Nairac, który usiłował infiltrować podziemne struktury republikanów. W maju 1977 r. w pubie w Dromintee bratał się z gośćmi i śpiewał buntownicze pieśni przeciw władzy Londynu. Porwano go z parkingu koło pubu i przewieziono do Irlandii. Na polu bojówkarze IRA ciężko pobili kapitana, aby zmusić go do przyznania się, że jest agentem. Nairac do końca milczał; został zastrzelony. Podobno jego zwłoki zniszczono w maszynie do mielenia mięsa, według innej wersji pochowano je na pewnej farmie. Szczątków kapitana nigdy nie odnaleziono. Na liście zaginionych znalazła się też Jean McConville, wdowa, matka dziesięciorga dzieci, w grudniu 1972 r. uprowadzona przez 12 mężczyzn z domu w zachodnim Belfaście. O zlecenie jej zamordowania oskarżany jest Gerry Adams, przywódca partii Sinn Fein, będącej politycznym skrzydłem IRA. Adams, jeden z architektów porozumienia pokojowego w Ulsterze, odpiera te zarzuty. Jednym z najmłodszych zaginionych stał się Columba McVeight, którego rodzina tak opisuje na stronie internetowej: „Uwielbiał przebywać na świeżym powietrzu, jeździć na rowerze, grać w piłkę. Często wracał do domu ubłocony od stóp do głów. Miał ogromne poczucie humoru i płatał figle najbliższym i przyjaciołom. Pracował ciężko i wyjechał do Dublina, aby znaleźć pracę. Właśnie tam zaginął” (listopad 1975). Jedna tragedia rozegrała się poza Irlandią. Seamus Ruddy z hrabstwa Newry pracował jako nauczyciel angielskiego w Paryżu. Porwano go w maju 1985 r. W pobliżu miasta Rouen francuscy stróże prawa natrafili na zakrwawione ubranie Ruddy’ego, ciało zniknęło. Prawdopodobnie sprawcami mordu byli ekstremiści z republikańskiej organizacji Irlandzka Armia Wyzwolenia Narodowego (INLA). Policja uważa, że Ruddy należał do INLA i pokłócił się z kompanami w sprawie broni pochodzącej z przemytu, która wpadła w ręce sił bezpieczeństwa w Dublinie. W 2008 r. rodzina otrzymała informację, że został pochowany w lesie Bord w Normandii, lecz zwłok nie udało się odnaleźć. W 1999 r. Irlandzka Armia Republikańska przyznała się do zgładzenia 11 Zaginionych, ale nie wskazała miejsc ukrycia ciał. W tym samym roku powstała Niezależna Komisja do spraw Lokalizacji Szczątków Ofiar (Independent Commission for the Location of Victims’ Remains, ICLVR). Geoff Knupfer z komisji, który z zespołem
Tagi:
Krzysztof Kęciek









