Z kolei warfaryny, czyli leku hamującego krzepliwość krwi, nie zaleca się brać z niektórymi suplementami, a także z paracetamolem, gdyż mogą one nasilić działanie przeciwzakrzepowe warfaryny i zwiększać ryzyko wystąpienia krwawień.
Aspiryna nie lubi miłorzębu
Panuje przekonanie, że zioła nigdy nie zaszkodzą. Farmakolodzy są innego zdania. Ostrzegają zwłaszcza przed łączeniem preparatów roślinnych z lekami. – Szczególną ostrożność powinni zachować pacjenci przyjmujący jednocześnie leki przeciwzakrzepowe lub przeciwnowotworowe – mówi dr Woroń. Niewinny miłorząb może wywołać krwotok, w tym do ośrodkowego układu nerwowego, jeśli będzie zażywany w połączeniu z lekami rozrzedzającymi krew czy niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi, np. z aspiryną. Dodatkowo miłorząb może zmniejszać skuteczność leków na niewydolność serca, nadciśnienie czy zgagę. Specjaliści zalecają więc ostrożność, dodając, że nie ma badań popierających tezę o tym, że zażywanie miłorzębu zapobiega chorobie Alzheimera.
Również żeń-szeń nie jest obojętny dla zdrowia, hamuje bowiem zlepianie się płytek krwi, prowadząc do krwawień. Zażyty na noc może powodować bezsenność. Do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych docierają też informacje, że żeń-szeń (a także preparaty zawierające zieloną herbatę) zmniejsza skuteczność środków antykoncepcyjnych.
Z kolei dziurawiec, stosowany w tak wielu dolegliwościach, ostatnio na stany depresyjne, może zmniejszyć skuteczność leków nasercowych (statyn, leków przeciwzakrzepowych czy przeciwpłytkowych).
I jeszcze przestroga dla mężczyzn, którzy na prostatę chętnie biorą tzw. palmę sabałową, aby jednocześnie nie zażywali aspiryny. Osoby biorące na poprawienie witalności „ziele napalonego kozła” powinny wiedzieć, że połączenie go z niektórymi lekami nasercowymi i na nadciśnienie (beta-blokerami) może spowodować dolegliwości sercowe.
Także kurkuma, wyciąg z kozłka lekarskiego (waleriana), jeżówka purpurowa, a nawet zwykły czosnek mogą niekorzystnie współdziałać z lekami. Cynamon natomiast może osłabiać skuteczność leczenia przeciwnowotworowego.
Na zakończenie chyba warto się napić wody… aby ochłonąć. Przy czym specjaliści zastrzegają, że leku nigdy nie popijamy wodą mineralną, tylko zwykłą, przegotowaną. I jeszcze ciekawostka – niektóre środki na ból głowy (takie jak paracetamol, aspiryna, ibuprofen, deksketoprofen oraz naproksen) najlepiej popijać prawdziwą kawą.
Foto: Fotolia
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Paracetamol – nazwa niby taka sobie łykamy jak pastylki a efekty są opłakane —- http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Ginekologia-i-poloznictwo/Naukowcy-stosowanie-paracetamolu-podczas-ciazy-szkodzi-dzieciom,163481,209.html