Niedoceniana wizyta

Niedoceniana wizyta

Rozmowy Mołotowa z Hitlerem i Ribbentropem w Berlinie w 1940 r. na temat okupowanej Polski 75. rocznica oficjalnej wizyty w Berlinie 12-13 listopada 1940 r. Wiaczesława Mołotowa, przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych, czyli premiera radzieckiego rządu, i jednocześnie ministra spraw zagranicznych, zasługuje na przypomnienie chociażby dlatego, że międzynarodowa wówczas sensacja została przez polską historiografię i publicystykę historyczną – z mikroskopijnymi wyjątkami – zlekceważona, przeoczona lub zignorowana. Jej obecność w polskich tekstach jest śladowa. Dwie kilkugodzinne rozmowy Mołotowa z Hitlerem i równie długie dwie rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Joachimem von Ribbentropem są zbyt długie, by je w całości prezentować w prasie, dlatego ograniczę się do zrelacjonowania obecnego w nich wątku polskiego, u nas niezauważonego. Porządkowanie Europy na nowo Z problemem „okupowana Polska”, oczywiście obok wielu innych spraw, wystąpił Mołotow, bo w przygotowanym przez Berlin katalogu tematów do omówienia Polski nie było. Uważano, że porozumieniami z sierpnia-września 1939 r. rzecz została ostatecznie załatwiona (o tych porozumieniach pisałem w tekście „Toasty za rozbiór Polski”, PRZEGLĄD 40/2015). W rozmowie z Hitlerem 12 listopada Mołotow nie wymienił wprawdzie Polski jako sprawy wymagającej przedyskutowania, powiedział jednak, że „zdaniem rządu radzieckiego, układ niemiecko-radziecki z poprzedniego roku stanowi jedynie częściowe rozwiązanie spraw.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2015, 46/2015

Kategorie: Historia