Nieprzyjazne państwo

Nieprzyjazne państwo

Jarosław Kaczyński różni się od liderów innych partii. Ludzie, którzy poza polityką nie mają nic do stracenia, dążą do bezwarunkowego podporządkowania sobie innych  Prof. Monika Płatek – prawniczka, kierowniczka Zakładu Kryminologii Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego W ubiegłym roku, odmawiając aktywnego wsparcia lewicowej feministki w wyborach do Parlamentu Europejskiego, tłumaczyła pani: „Nie chcę być identyfikowana z polityką”. Co się zmieniło od tamtego czasu? – Nadal chciałabym być identyfikowana z dobrą znajomością prawa, a nie z polityką, ale Barbara Nowacka przekonała mnie do udziału w wyborach do Senatu w okręgu podwarszawskim, w którym Platforma Obywatelska nie wystawiła swojego kandydata. Bo wspiera Romana Giertycha. – Miałam miłe spotkanie z mieszkańcami Piaseczna, niedaleko kościoła. Powtarzali, że choć jestem sympatyczna, oddadzą głos na Romana Giertycha, ponieważ popierają Jarosława Kaczyńskiego. Giertych im się kojarzył – zresztą słusznie – z konserwatywną prawicą. Gdyby Platforma wystawiła swojego kandydata, nie wzięłabym udziału w tych wyborach. Nie zdecydowałabym się na kandydowanie także wtedy, gdybym była przekonana, że Prawo i Sprawiedliwość będzie przestrzegało zasad obecnej konstytucji. Po przeczytaniu programu PiS oraz przygotowanego przez tę partię projektu konstytucji nie mam takiej pewności. Groźna konstytucja PiS pokazało projekt konstytucji przed wyborami w 2005 r., oznajmiając, że jej uchwalenie będzie początkiem

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2015, 42/2015

Kategorie: Wywiady