Notes dyplomatyczny

Notes dyplomatyczny

Anna Fotyga ogłosiła, że rezygnuje z pracy w dyplomacji. MSZ zastygło w bólu. Fotyga była przedstawicielem MOP w Gruzji i z tego powodu dwa razy w ostatnich miesiącach pojechała do Tbilisi na konferencje. Na jedną z nich przybyła – o tym już pisaliśmy – i bardzo była zaskoczona, bo okazało się, że jest sama na sali. Zrobiła więc awanturę. Okazało się, że od kilku dni nie sprawdzała poczty elektronicznej i nie wiedziała, że konferencja została przełożona. Taki to był pracownik. Teraz ogłosiła, że nie może być dyplomatą, bo prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że nie pojechałby z prezydentem Gruzji na granicę gruzińsko-rosyjską. Żeby testować rosyjskie posterunki. No faktycznie, jeśli chodzi o przedstawiciela Międzynarodowej Organizacji Pracy, sprawy związkowe i prawa pracy, takie słowa to typowy casus belli. Parę osób zastanawiało się w MSZ, kogo uznać za antytezę pani Fotygi, i palma pierwszeństwa trafiła do Pawła Wojciechowskiego. Nie kojarzycie państwo, kto zacz? Ano właśnie… Wojciechowski w czasach PiS też był ministrem. Ale krótko. Choć – ministrem finansów. Potem był m.in. szefem PAIIZ, a jeszcze później, już za Sikorskiego, został podsekretarzem stanu w MSZ. Odpowiadał za sprawy polityki gospodarczej i promocji. Nikt go nie zapamiętał. Po czym wyjechał do Paryża, gdzie jest ambasadorem przy OECD, więc pracę ma dobrze

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2010, 35/2010

Kategorie: Kraj
Tagi: Attaché