Pamiętnik IV Rzepy

24.08 Odbył się w naszym Sejmie – Sejmie, bo parlament brzmi za dumnie – cyrk związany z wyborami samorządowymi, cyrk, który chce wmówić wykształciuchom*, że Samoobrona to jest partia, która wywodzi się z wielkich miast. Samorządowcy oglądający to przedstawienie w trakcie obrad transmitowanych przez telewizję zawiązywali w pośpiechu supełki na tobołkach, żeby jak najszybciej odlecieć do Irlandii albo nawet i do włoskiego obozu pracy, byleby mieć już to wszystko z głowy. I przyszłe upokorzenia, i przyszły wstyd.
* wykształciuch – to według wicepremiera Ludwika Dorna osobnik płci obojętnie jakiej, któremu podoba się „Szkło kontaktowe” w TVN 24, a nie podoba się Ludwik Dorn, jednym słowem jest to jakaś odmiana wykształconego wycirucha, który śmieje się z żartów Marka Przybylika, a nie chce się śmiać z dowcipów Zbigniewa Wassermanna, który nie żartuje. A według pani minister spraw zagranicznych, która jest na ty z Jurijem, ministrem spraw zagranicznych Ukrainy, istnieją jeszcze w tej materii pewne technikalia… co może skłaniać do przemyśleń, że inżynier magister po Politechnice Warszawskiej oglądający „Szkło kontaktowe” jest wykształciuchem technikalnym.
25.08 Nasze ukochane Ministerstwo Kultury, a nawet i z powrotem Dziedzictwa Narodowego, kupiło kawę na śniadanie dla siebie i na podwieczorek dla twórców, którzy jakimś cudem tu trafili. Kawę włoską, najlepszą na świecie, kapsułka takiej kawy kosztuje 60 zł, tych kapsułek kupiono tysiąc, do tego były potrzebne zaparzarki i teraz jak człowiek przechodzi Krakowskim Przedmieściem, to dopiero jest kultura, bo nie wiadomo, czy patrzeć na Pałac Prezydencki czy wciągać nosem aromat naszego dziedzictwa… i zastanawiać się, z której strony jest tańsze państwo.
PS Podobno rząd utajnił wyniki badań, do jakiego stopnia staniało.
26.08 Skoro każdy minister spraw zagranicznych, poza oczywiście najnowszym, był agentem sowieckich służb, to równie dobrze można stwierdzić, że każdy, kto tu mieszkał, był Rosjaninem. To też jest skrót myślowy.
29.08 Prokuratura w Świdniku postanowiła, że będzie też odbierać prawa jazdy alkoholikom, którzy od lat nie piją, bo przecież kiedyś pili i mogą jeszcze we krwi mieć jakiś alkohol. W następnej kolejności pracodawcy mają nie zatrudniać tych, którzy rzucili palenie, bo z ich płuc może się jeszcze wydobywać dym.
30.08 Pan premier wybiera się do Brukseli ze swoją pierwszą wizytą. Boże, spraw, żeby tylko się nie obraził.
30.08 Po południu. Konferencja prasowa. Gej jest okej.
31.08 Koordynator służb specjalnych do 240 tys., których nie zapłacił budowlańcowi za złe wykończenie willi, dorzucił jeszcze 1000 zł jego mamusi, która zarzuciła mu nieuczciwość. To już na pewno zakończy budowę.

Wydanie: 2006, 36/2006

Kategorie: Felietony

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy