Czy państwo powinno robić interesy z biznesmenami, którzy w Polsce nie płacą podatku dochodowego?

Czy państwo powinno robić interesy z biznesmenami, którzy w Polsce nie płacą podatku dochodowego?

Andrzej Lepper, przewodniczący Samoobrony Jestem zdecydowanie przeciwny. Rząd nie powinien prowadzić żadnych interesów z biznesmenami niepłacącymi podatków na rzecz państwa. A u nas niestety dzieją się rzeczy przedziwne. Nie tylko prowadzi się interesy z tymi osobami, ale – co więcej – udziela się im kredytów i tak jak panu Kulczykowi gwarancji rządowych. Na jakiej podstawie? Na pewno to zapytanie w najbliższym czasie skieruję do rządu. Tak nie może być. Przecież jest tylu uczciwych przedsiębiorców, z którymi można prowadzić interesy. To im właśnie powinno się stwarzać preferencyjne warunki. Tomasz Czajkowski, prezes Urzędu Zamówień Publicznych Na to pytanie nie da się udzielić prostej odpowiedzi „tak” lub „nie”. Interesami bowiem nie rządzą sentymenty, ale twarde reguły rynku. Dobry interes to ten, na którym się zyskuje, zły – na którym się traci. Dlatego interes powinien być oceniany w wielu aspektach decydujących o tym, czy i na ile w ostatecznym rachunku jest opłacalny. Jeśli z tego rachunku będzie wynikało, iż mimo niepłacenia podatku dochodowego w Polsce przez biznesmena będącego stroną umowy państwo ma z tego interesu korzyści, to dlaczego nie miałoby z nim współpracować? Byle tylko efekty współpracy były mierzalne, najlepiej w twardym pieniądzu. I jeszcze jedno istotne zastrzeżenie – mówimy o sytuacjach, w których niepłacenie podatku dochodowego w Polsce jest zgodne z prawem. Jeśli jest inaczej, państwo powinno unikać takiej współpracy. Prof. Zdzisław Sadowski, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego Najpierw zastanówmy się, dlaczego nie płacą podatków. Otóż robią to, bo nie wykazują zysków. W sensie prawnym nie mamy tu do czynienia z żadnym nagannym działaniem. Zatem czemu państwo nie miałoby prowadzić z nimi interesów? Jednak spójrzmy na sprawę z drugiej strony – z jakich powodów ci przedsiębiorcy nie wykazują zysków? Część zapewne prowadzi kreatywną księgowość i faktyczne zyski wpisuje w koszty. A takie podmioty nie powinny być partnerami handlowymi państwa. Jednak, by móc pozwolić sobie na odmowę współpracy z nimi, najpierw należałoby się przyjrzeć przepisom dotyczącym rachunkowości. Sprawić, by stały się czytelne i jednoznaczne. Wówczas tak wyposażone państwo mogłoby pozwolić sobie na pryncypialność wobec przedsiębiorców. Prof. Witold Orłowski, ekonomista, doradca ekonomiczny prezydenta RP Sprawa byłaby jasna, gdybyśmy mówili o ewidentnych oszustach – chociażby „przedsiębiorcach” robiących przekręty ze zwrotem podatku VAT. Z takimi państwo nie może mieć nic wspólnego – poza tym, że powinno zabiegać o ich jak najszybszą penalizację. Ale co zrobić z osobami, które – korzystając z niuansów naszego i zagranicznych systemów podatkowych – redukują własne koszty? Z prawnego punktu widzenia, nie popełniają żadnych przestępstw, lecz moralnie rzeczywiście dokonują pewnych nadużyć. Więc państwo miałoby ich karać, obierając pozycję moralizatora? Moim zdaniem, to nie najlepszy pomysł – nie można bowiem mieszać interesów z moralnością. Andrzej Sadowski, ekonomista, współzałożyciel Centrum im. Adama Smitha Nie płacić podatków można na różne sposoby. Jest wiele firm i przedsiębiorców od lat współpracujących z państwem, płacących minimalne bądź zerowe podatki. W znakomitej większości dzieje się tak za sprawą naszego systemu podatkowego – niezwykle skomplikowanego, a zarazem pełnego luk i niedomówień. Ich wykorzystanie – najczęściej poprzez przesuwanie osobistych wydatków w koszty firmy – odbywa się zgodnie z prawem. Dlaczego państwo, skoro dopuszcza pewne praktyki, miałoby za nie gnębić? Prześladować „optymalizujących” wydatki przedsiębiorców, którzy w gruncie rzeczy nie robią niczego złego… Problemem nie są zatem właściciele firm, ale politycy, do których jakby nie docierały informacje o konieczności gruntownych zmian w systemie podatkowym. Janusz Lewandowski, poseł PO, b. minister przekształceń własnościowych Instytucje państwowe nie mają formalnego pretekstu, aby eliminować biznesmenów niepłacących w kraju podatku z przedsięwzięć na styku zamówień publiczno-prywatnych. Jest tylko powód moralny czy też etyczny. Niepłacenie podatku w Polsce oznacza bowiem niedostatek postawy obywatelskiej. Z drugiej strony, powinno nas to wszystkich zachęcać do stworzenia takiego systemu podatkowego, aby właśnie pokusy skoku w bok zmalały. Wiesław Kaczmarek, poseł SLD, b. minister skarbu Gdybym to ja miał wybierać, na pewno zdecydowałbym się na współpracę z biznesmenem płacącym podatki w Polsce. Jest przecież zasada przyzwoitości czy też etyki biznesowej. System podatkowy to z państwowego punktu widzenia sprawa niezwykle ważna. Przecież nie bez kozery popularne hasło mówi: „Nie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2003, 30/2003

Kategorie: Pytanie Tygodnia