Tag "Marcin Ogdowski"

Powrót na stronę główną
Felietony Roman Kurkiewicz

Nikt się nie spodziewa hiszpańskich nurków

Scenka, której przecież mogłem nawet nie zauważyć. Wejście\wyjście do stacji Centrum warszawskiego metra, tzw. patelnia, środek dnia, pochmurno i chłodno. Wyłania się patrol policyjny, funkcjonariuszka i funkcjonariusz. Od zwykłego patrolu odróżniają ich przytroczone do pasa hełmy, jeden taki nowoczesny, może kevlarowy (przepraszam, nie wiem, zapytam Marcina Ogdowskiego), drugi archiwalny, blaszak, w barwach szarostalowych. Co jeszcze ciekawsze, policjant miał w rękach pistolet maszynowy, przypominający legendarne izraelskie uzi. Idą, żartując, na luzie, w sporym kontraście

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

NIEGODNI

Coś się kończy, coś zaczyna. Dziś złożyłem rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącego i członka Rady Programowej Wojskowego Instytutu Wydawniczego (WIW). Bezpośrednim powodem tej decyzji była odmowa publikacji zamieszczonego poniższego listu. Napisałem go w reakcji na skandaliczny wywiad

Kraj

Gdy umilkną strzały, wojna toczy się dalej

Wydaje się, że powrót z misji to koniec problemów. Niestety, wielu weteranów cały bagaż psychiczny przywozi ze sobą – Musisz jeździć, rozumiesz?! Musisz! – mówił zdenerwowany podoficer. Siedzący przed nim szeregowiec kręcił głową. Widać było, że mimo powrotu do bazy jeszcze nie doszedł do siebie. Kilka godzin wcześniej na minie pułapce zginął jego kolega, a pięciu innych zostało rannych. I on, i ja byliśmy w tym samym konwoju. I obaj mieliśmy szczęście – to nie nasze rosomaki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Nasi w Afganistanie

W warunkach, jakie tu panowały, szaleństwem byłoby pozostawienie Afgańczyków samym sobie Baza Ghazni, 24 marca – O, k… sporo tego. – Widok kilkudziesięciu lawet wypakowanych wojskowym sprzętem zrobił na Rygasie niemałe wrażenie. Ciężarówki stały w kilku rzędach, jak okiem sięgnąć, każda z odpalonym silnikiem, co tylko potęgowało ogrom doznania. „Tak dużego konwoju jeszcze nie przeprowadzaliśmy” – pomyślał Bartek, próbując policzyć wozy. Po 30. dał sobie jednak spokój. – Będzie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Ostatni świadek

W Afganistanie zaczęto używać tuneli do zamachów bombowych. Wystarczyło się przekopać pod drogą i założyć odpowiednio duży ładunek Okolice wioski Nabud Khel, 5 czerwca (…) Gdy ostatnim razem wchodził do karezu, czuł się o wiele gorzej. Było to podczas poprzedniej misji – do sieci tuneli Żulowski i jego żołnierze musieli wtedy wejść przez głęboką na piętnaście metrów, wąską studnię, używając do tego celu liny wspinaczkowej. Teraz – choć pokonywali równie ciasny korytarz –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

N jak (nie)przyjaciel

Afgańscy talibowie rzadko stają do walki z Polakami twarzą w twarz – Dlaczego podkładałeś bomby? – Bo mułła mi kazał. – Dlaczego go posłuchałeś? Przecież wiesz, że dla ciebie też to jest niebezpieczne? – Ale mułła powiedział, że gdy to robię, jestem niewidzialny… Oto fragment rozmowy taliba schwytanego przez afgańskie siły bezpieczeństwa z szefem jednego z dystryktów prowincji Ghazni. Zrelacjonował mi ją świadek, dowódca polskiego PRT [Provincial Reconstruction Team, Zespołu Odbudowy Prowincji, cywilno-wojskowej komórki ds. nadzoru nad odbudową danej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Afgańskie prawdy i mity

Niektóre pododdziały liniowe polskiego kontyngentu w czasie VII zmiany straciły 50% stanu. To nie są statystyki misji pokojowej… Wokół konfliktu w Afganistanie narosło wiele przekłamań, nieporozumień i mitów. Po części wynika to z niewielkiego zainteresowania głównych mediów tematyką odległej przecież wojny. W dużym jednak stopniu wpływ na to mają oficjalne przekazy, które podsuwają społeczeństwu politycy. Tak naprawdę więcej w nich dezinformacji niż informacji o Afganistanie i misji. Najlepszym tego przykładem jest mit na temat charakteru naszego zaangażowania.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Dlaczego giną „nasi chłopcy”?

W Afganistanie brakuje ludzi, ale i sprzętu, przede wszystkim śmigłowców. Nadal odczuwalne są efekty rozbicia służb specjalnych, do jakiego doszło za rządów PiS Chłopaki drzemały, ja nie mogłem zasnąć. Czytałem „Apokalipsę według pana Jana” Roberta Szmidta. I wtedy walnęło… – opowiada żołnierz, który jechał rosomakiem uszkodzonym przez minę pułapkę. – Nie wiem, co działo się przez następne sekundy. Gdy wróciła świadomość, zobaczyłem kłębowisko ciał. I zacząłem się zastanawiać, dlaczego Waldi leży na mnie. Ale to ja leżałem na nim. Jechałem nieco

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Offsetowa klapa

Nasza generalicja i urzędnicy w MON bez sympatii patrzą na rodzimy przemysł TOMASZ HYPKI, ekspert ds. wojskowych, wydawca prasy poświęconej problematyce zbrojeniowej, m.in. miesięczników „Raport” i „Skrzydlata Polska” – Z jednej strony, mamy zapowiedzi, że pod koniec roku zacznie wzrastać potencjał bojowy Polskich Sił Powietrznych, gdy do kraju dotrze osiem pierwszych samolotów F-16, z drugiej, na poligonie w Drawsku, z powodu byle jakiego obuwia, odmraża sobie palce kilku żołnierzy… – Duża część polskiego wojska nie trzyma wysokich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Granatem w blokersa

Antyterroryści w roli dzielnicowych? Zwykli policjanci pukają się w czoło, ich zwierzchnicy nie widzą w tym nic niestosownego… Inwektywy, naigrawania, ale przede wszystkim rozżalenie – tak uczestnicy Internetowego Forum Policyjnego (www.ifp.pl), będącego barometrem nastrojów policyjnych dołów, zareagowali na pomysł, by funkcjonariuszy stołecznego oddziału antyterrorystycznego wysyłać na uliczne patrole. W oficjalnym komunikacie komendanta głównego policji, Marka Bieńkowskiego, czytamy, że każdy antyterrorysta zostanie skierowany do takiej służby dwa, trzy razy w miesiącu. Dlaczego? Chodzi o poprawę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.