Prasowy monopolista?

Prasowy monopolista?

Niemieckie wydawnictwo posiada wszystkie lokalne dzienniki na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce

Zdobyć prasę lokalną i regionalną – taką zasadę stosuje na polskim rynku Polskapresse, wydawnictwo należące do niemieckiego Passauer Neue Presse (będącego częścią Verlagsgruppe Passau). Przejmuje kolejne tytuły prasowe, koncentrując w swoich rękach wydawanie wszystkich regionalnych dzienników np. na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Igranie z przepisami

We wrześniu br. Polskapresse nabyła od norweskiej Orkli Press „Wieczór Wrocławia” i „Słowo Polskie”. Koncern wydawał już wtedy „Gazetę Wrocławską”. W ten sposób wszystkie lokalne dzienniki we Wrocławiu wydawane są przez tego samego właściciela. Już wcześniej UOKiK zakwestionował transakcję, w wyniku której spółka została wydawcą „Głosu Wielkopolskiego”, mając już w tym mieście „Gazetę Poznańską” i „Express Poznański” (potem połączone w jeden tytuł).
W obu przypadkach UOKiK uznał, że nie zgłaszając zamiaru przejęcia tytułów, wydawnictwo próbowało ominąć przepisy ustawy antymonopolowej. Zgodnie z nią, przedsiębiorcy mają obowiązek zgłosić do urzędu zamiar koncentracji, jeżeli ich łączny obrót przekracza 50 mln euro. Prezes UOKiK ma prawo nie wyrazić zgody na planowaną transakcję, jeżeli doprowadziłaby do stworzenia pozycji dominującej albo jej umocnienia. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, spółce Polskapresse grozi kara 50 tys. euro w każdym przypadku (czyli w sumie 100 tys. euro). Urząd może też zażądać przywrócenia stanu sprzed transakcji. Co to oznacza? – Naszym zdaniem, Polskapresse będzie zmuszona do sprzedaży, bo jest to koncentracja zbyt wielu tytułów na regionalnych rynkach – mówi prezes UOKiK, Cezary Banasiński.
Polskapresse zapewnia, że postępuje zgodnie z przepisami. – Nie poinformowaliśmy o tym urzędu, gdyż nie mieliśmy obowiązku zgłaszania tej transakcji – twierdzi Maciej Jankowski, prezes firmy. – Nie kupowaliśmy udziałów w spółce, ale tytuły wraz z częścią przedsiębiorstwa, której wartość była niższa niż limity określone w ustawie.

Tylko gazety regionalne

Gdy Franz Xaver Hirtreiter w 1988 r. został szefem Passauer Neue Presse, szybko wyłożył karty na stół. Jego zasada była jasna: w krajach, w których działa wydawnictwo, interesuje się tylko prasą regionalną i lokalną. Wytyczne Hirtreitera szybko zaczęto wprowadzać w życie w Czechach, na Słowacji oraz w Polsce.
Na naszym rynku Passauer rozpoczął działalność na dużą skalę, kupując poprzez szwajcarską grupę kapitałową Interpublication AG połowę udziałów we wrocławskiej „Gazecie Robotniczej” oraz 25% w krakowskim „Dzienniku Polskim”. W tajemnicy prowadzono też negocjacje z Robertem Hersantem, właścicielem ośmiu polskich gazet lokalnych i dwóch drukarni. Media dowiedziały się o wszystkim, gdy transakcja była już zakończona. Nieznana pozostała jednak suma, jaką Passauer zapłacił za nowy nabytek. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że w grę mogło wchodzić 80-100 mln marek.

Z czasem liczba posiadanych przez Polskapresse tytułów zwiększyła się o kolejne trzy. Po 1994 r. PNP wykupiło udziały w poznańskiej grupie Fibak Investment Group – spółce, która wydawała m.in. „Gazetę Poznańską” i „Express Poznański”.

Większość dzienników miała lokalne mutacje. Wkrótce wydawnictwo zaczęło też inwestować nie tylko w dzienniki, ale również tygodniki, przekształcając je następnie w dodatki dołączane do dzienników. W efekcie w skład „Dziennika Bałtyckiego” wchodzi obecnie 20 tygodników powiatowych.
Na początku października 2003 r. łączne przychody Polskapresse przekraczały 400 mln zł. Wtedy też nakładem wydawnictwa ukazywało się 10 regionalnych gazet codziennych, trzy tygodniki ogłoszeniowe, trzy tygodniki bezpłatne oraz trzy dodatki telewizyjne. W ramach grupy działa też serwis ogłoszeniowy Gratka.pl, portal informacyjny Naszemiasto.pl oraz sześć drukarni offsetowych (patrz: ramka).
Dzięki związanej z nią spółce Media Tak Polskapresse stała się też głównym pośrednikiem sprzedaży reklam w prasie regionalnej. Oferuje je bowiem nie tylko na łamach swoich pism – za jej pośrednictwem można kupić reklamy w innych gazetach. Tylko „Głos Wielkopolski” i „Gazeta Poznańska” mają w sumie 80% udział w lokalnym rynku reklamy.
„(…) nie chodzi tylko o eliminowanie wszelkiej znaczącej konkurencji, ale głównie o dążenie do zdobycia głównej (czasem monopolistycznej) pozycji nie tylko głównego i dominującego wydawcy, ale przede wszystkim dysponenta powierzchni reklamowych w regionach”, pisał już w 1997 r. dr Zbigniew Bajka z Ośrodka Badań Prasoznawczych UJ w opracowaniu „Kontrolowanie rynku prasy codziennej w Polsce przez kapitał niemiecki”, przygotowanym na zlecenie Komisji Kultury Środków Przekazu.

Brak barier

W czerwcu br. Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ) z Brukseli w opublikowanym raporcie o zachowaniu właścicieli wschodnioeuropejskich mediów alarmowała, że głównym problemem polskiego sektora prasowego jest jego zagrożona niezależność. Wg szacunków EFJ, ok. 40% rynku mediów znajduje się w rękach zagranicznych koncernów. EFJ stwierdza też, że „pogoń zagranicznych inwestorów za inwestycjami w polskie media zaowocowała obniżeniem ich jakości i malejącą bezstronnością”. Czy EFJ miała też na myśli wydawnictwo Polskapresse?
Na rynku prasy drukowanej polskie prawo nie przewiduje żadnych ograniczeń w inwestowaniu. Jedyną barierą są limity zapisane w ustawie antymonopolowej. Nie można też ingerować w strategię realizowaną przez wydawcę, choćby miała się przyczyniać do zubożenia rynku prasowego poprzez zamykanie i łączenie tytułów jak w przypadku Polskapresse.
Wydawnictwo często stosuje zasadę łączenia ukazujących się w tym samym mieście dzienników w jeden medialny organizm. W 1999 r. stało się tak z „Gazetą Poznańską” i „Expressem Poznańskim”. W 2000 r. w Łodzi „Wiadomości Dnia” stały się wkładką do „Dziennika Łódzkiego”. Później wkładka zniknęła i zaczął się ukazywać tytuł „Dziennik Łódzki – Wiadomości Dnia”. W Gdańsku „Wieczór Wybrzeża” został wchłonięty przez „Dziennik Bałtycki”.
Podobnie stanie się w przypadku „Wieczoru Wrocławia”, „Słowa Polskiego” i „Gazety Wrocławskiej”. – Z trzech gazet ma powstać jedna. „Słowo” i „Gazeta” połączą się w jeden dziennik, zaś „Wieczór” będzie codzienną wkładką, którą ma osobną redakcję i inną tematykę – mówi dziennikarz jednej z redakcji.
W dodatku, choć nikt nie ośmiela się tego powiedzieć głośno, dzienniki wydawane przez Polskapresse nazywa się mało ambitnymi. Redakcjom zarzuca się, że dla własnego spokoju starają się w ogóle nie poruszać drażliwych tematów lub traktują je marginesowo. – Niemcy zainwestowali w te gazety po to, żeby zgarnąć jak najwięcej pieniędzy z reklam. To oczywiste – oceniają prasoznawcy. – Redaktorzy naczelni dobierani są w taki sposób, żeby zapewnić jak największe zyski, a nie dbać o zawartość merytoryczną tytułów. Dlatego te dzienniki starają się z nikim nie zadzierać, nikomu nie wchodzić w drogę, bo to oznaczałoby np. utratę artykułów sponsorowanych. W efekcie teksty są miałkie, niezbyt ambitne, dzienniki zawierają przede wszystkim krótkie formy dziennikarskie.
– Passauer działa w ten sposób, bo na tym się zna. Oni nie chcą przekroczyć progu niekompetencji. Gdy kupowali dzienniki od Hersanta, mogli również nabyć „Rzeczpospolitą”. Ale nie zrobili tego – tłumaczy dr Zbigniew Bajka. – Sami im umożliwiliśmy taką ekspansywność, nie wprowadzając żadnych ustawowych ograniczeń. A że łączą gazety? Będą tak robić. Jest to logiczne z ekonomicznego punktu widzenia. Jeżeli w Detroit ukazuje się jeden potężny dziennik i jeden słaby, dlaczego w polskich miastach miałoby być inaczej?


Potęga Polskapresse
Trójmiasto – „Dziennik Bałtycki”/”Wieczór Wybrzeża”
Łódź – „Express Ilustrowany”, „Dziennik Łódzki”
Kraków – „Dziennik Polski”, „Gazeta Krakowska”
Katowice – „Dziennik Zachodni”, „Trybuna Śląska”
Poznań – „Gazeta Poznańska”, „Głos Wielkopolski”
Wrocław – „Wieczór Wrocławia”, „Gazeta Wrocławska”, „Słowo Polskie”
Poznań, Kraków, Wrocław – bezpłatne tygodniki „Nasze Miasto”
„TeleMagazyn”, „TV Pilot”, „Super Tele” – tygodniki z programem telewizyjnym dołączane do innych tytułów
„Autogiełda Wielkopolska 4 Koła”, „Moto Express”, „Jarmark” – bezpłatne tygodniki ogłoszeniowe
Gratka.pl – internetowy serwis ogłoszeniowy
Naszemiasto.pl – serwis internetowy
Media Tak – dom sprzedaży reklamy regionalnej

 

Wydanie: 2003, 47/2003

Kategorie: Media

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy