Dyrektorzy Programu II Polskiego Radia i Polskiej Orkiestry Radiowej zapewniają, że te bastiony kultury muzycznej nie są już zagrożone Krzysztof Zaleski, nowy dyrektor radiowej Dwójki – (ur. w 1949 r.) reżyser teatralny, aktor filmowy i teatralny, scenarzysta. Ukończył Wydział Filologii Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim i Wydział Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Przez wiele lat współpracował z warszawskim Teatrem Współczesnym, gdzie przygotował liczne spektakle, w tym znakomitą „Mahagonny” Bertolta Brechta i Kurta Weilla (1982) – przedstawienie, w którym ujawniły się nieprzeciętne zdolności Zaleskiego w komponowaniu spektakli muzycznych. Uchodzi za tradycjonalistę w dobrym znaczeniu tego słowa. Szuka, zawsze opierając się na tekście, własnej interpretacji. Po 1989 r. Krzysztof Zaleski był związany z warszawskim Teatrem Ateneum, a także z Teatrem Telewizji i Teatrem Polskiego Radia, którego do niedawna był dyrektorem. i Łukasz Borowicz, nowy dyrektor Polskiej Orkiestry Radiowej – (ur. w 1977 r.) jest absolwentem Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie, gdzie otrzymał dyplom z wyróżnieniem oraz medal Magna cum Laude. W latach 2005-2006 pełnił funkcję asystenta Kazimierza Korda w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. W sezonach 2002-2005 był asystentem Antoniego Wita w Filharmonii Narodowej. Pełnił też funkcję asystenta Ivána Fischera przy Budapest Festival Orchestra. Był dwukrotnym stypendystą Accademia Musicale Chigiana w Sienie, a także wielokrotnym stypendystą Ministerstwa Kultury oraz laureatem nagród na czterech konkursach dyrygenckich. – Co panowie mogą powiedzieć o swoich poprzednikach? Jakie miejsce przeznaczają im obecnie? Krzysztof Zaleski: – Złożyłem pani dyrektor Elżbiecie Markowskiej podziękowania za długoletnie kierowanie Programem II, zarówno osobiście, jak i na falach Programu II. Zaproponowałem pani dyrektor dalszą współpracę z programem i mam nadzieję, że moja prośba zostanie przyjęta. Łukasz Borowicz: – Chciałbym, aby w przyszłości pan Wojciech Rajski poprowadził niektóre koncerty i nagrania z orkiestrą. Z doświadczenia jednak wiem, że upłynie trochę czasu, zanim się na to zdecyduje. Niestety jedną z bolączek polskich zespołów są częste zmiany. Utarło się, że poprzednicy znikają bezpowrotnie i stanowią dla orkiestry rozdział zamknięty. Na świecie obyczaje są inne – były dyrektor otrzymuje np. jakieś stanowisko tytularne, honorowe. Następca nierzadko przez jakiś czas przygląda się pracy za kadencji swego poprzednika i bez większych wstrząsów podejmuje się kontynuacji już przygotowanego programu i sezonu koncertowego. Mnie przyszło obejmować Polską Orkiestrę Radiową niemal z marszu. – Skoro jest tak dobrze, to dlaczego red. Mieczysław Kominek podczas pewnego spotkania dyskusyjnego zapytał wprost: po co niszczyć coś, co było dobre? KZ: – Nie sądzę, by te zmiany, które zachodzą i będą zachodzić w Programie II, miały charakter niszczycielski lub likwidatorski. Istota i misja Programu II nie zmienią się ani na jotę. Idzie o to, by szanując tradycje Programu II, nie uchylać się od problemów, które niesie dynamika współczesnego świata. Program II nigdy nie będzie programem utrzymywanym z reklam, nie będzie też programem, o którego ocenie decydować będą tzw. słupki słuchalności. Będziemy szczęśliwi, jeśli coraz więcej słuchaczy będzie się zbierać przed odbiornikami nadającymi Program II, nigdy jednak pogoń za liczebnością audytorium nie przesłoni jakościowej misji Programu II. I z tego punktu widzenia należy spojrzeć na decyzje Zarządu Polskiego Radia o zwiększeniu zasięgu Programu I kosztem niektórych częstotliwości Programu II. Zmiana ta nie jest zmianą wymierzoną przeciwko Programowi II. Przeciwnie, jest próbą pozyskania środków dla budżetu Dwójki. Środki te otrzymujemy z wpływów reklamowych Programów I i III. Ściągalność abonamentu osiągnęła stan krytyczny. Już teraz ludzie kultury i jej odbiorcy powinni tworzyć silne lobby na rzecz uchwalenia takiej ustawy, która zapewni pełną ściągalność abonamentu. Dysponowanie środkami tak pozyskanymi zapewni Programowi II możliwość wykonywania jego misji w pełni. Padają głosy, iż należy nie zmieniać częstotliwości Programu II i czekać na uchwalenie ustawy, która zapewni ściągalność abonamentu. Choć z uznaniem trzeba przywitać ustawodawczą inicjatywę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w tej mierze, to jak dotąd jesteśmy świadkami, iż politycy niezależnie od obozu, który reprezentują, nie podejmują tego problemu. ŁB: – Nie słyszałem, by ktokolwiek mówił coś o niszczeniu w odniesieniu do orkiestry. – Jak to? Byt zespołu
Tagi:
Bronisław Tumiłowicz