Różne odcienie purpury

Różne odcienie purpury

Prasa europejska pisze, że jednym z kardynałów “in pectore”,tj. takich, których nazwisk papież nie ogłasza, jest jego osobisty sekretarz, biskup Stanisław Dziwisz Jan Paweł II ogłosił listę nowych purpuratów i znów pojawiły się w światowych mediach dociekania, kto przyjdzie na jego miejsce, ponieważ – jak powiadają w Watykanie – “papież zawsze mianuje kardynałów z myślą o następcy”. Jedno jest pewne: zostanie nim po najdłuższym pontyfikacie obecnego papieża jeden z kardynałów kreowanych przez niego w ciągu 22 lat pontyfikatu. Z tej prostej przyczyny, że spośród mianowanych przez jego poprzednika, Pawła VI, kardynałów-elektorów, tj. tych, którzy nie ukończyli jeszcze 80 lat i mają prawo głosu na konklawe, pozostało już tylko dziesięciu. Teraz Święte Kolegium będzie się składać ze 178 członków, z których 128 posiada prawa elektorskie. Mianowanie 37 kardynałów to kolejny rekord tego pontyfikatu. Nigdy jeszcze żaden papież nie kreował na raz tylu kardynałów. Bliski tego był tylko Paweł VI, który mianował za jednym razem 33 biskupów. Kardynałowie z “fabryki katolików” Jest bardzo prawdopodobne, że językiem ojczystym przyszłego papieża będzie hiszpański lub portugalski. Aż dziesięć nominacji kardynalskich otrzymali biskupi z Ameryki Łacińskiej, gdzie mieszka nieco więcej niż połowa wszystkich katolików. Zwiększa to reprezentację latynoamerykańskich purpuratów na konklawe do 26 i zmienia ostatecznie układ sił w Kolegium na korzyść jego pozaeuropejskich członków: będzie ich obecnie 68 wobec 60 kardynałów-elektorów z Europy. Jan Paweł II, który stopniowo “oditalianizowywał” Kurię Rzymską, zmienił również europocentryczny układ sił w Świętym Kolegium na korzyść Trzeciego Świata, który wobec sekularyzacji Europy stał się nową nadzieją Kościoła. To otwarcie na Trzeci Świat jest bodaj najważniejszym sygnałem, jaki daje zwierzchnik Kościoła, dokonując nowych nominacji kardynalskich. Sygnał otwarcia Jan Paweł II, kiedy obwieścił wiernym nazwiska nowych kardynałów w niedzielę, 21 stycznia, na placu Św. Piotra, po odczytaniu mocnym, choć zachrypniętym głosem listy 32 nazwisk, przerwał na chwilę i powiedział: “Pragnę również podnieść do godności kardynalskiej dwóch czcigodnych biskupów i trzech zasłużonych eklezjastów, którzy szczególnie na to zasłużyli swą służbą Kościołowi”. Wśród tych zasłużonych znalazł się urodzony w 1921 r. w Neapolu jezuita, ojciec Roberto Tucci, który od 18 lat jest organizatorem wszystkich zagranicznych podróży papieża. Tucci, który kieruje ponadto Radiem Watykańskim, zanim został jednym z najbliższych współpracowników papieża, był redaktorem naczelnym najbardziej prestiżowego pisma katolickiego, dwutygodnika jezuitów “Civilta Cattolica”, w którym “pilotował” odejście od przedsoborowej, konserwatywnej linii do prawdziwego otwarcia na wyzwania współczesności i dialogu ze “światem zewnętrznym”, laickim. Nieoczekiwanie kardynałem został też, urodzony w Bytomiu, teolog z Monachium, ks. Leo Scheffczyk, reprezentujący w teologii niemieckiej nurt otwarcia wobec zmieniającego się świata. Jako nominację dla zachowania równowagi niektórzy watykaniści komentują mianowanie kardynałem amerykańskiego teologa, Avery Dullesa, syna słynnego powojennego sekretarza stanu USA, Johna Fostera Dullesa. Jezuita Avery nie odziedziczył jednak po ojcu fobii wobec wszystkiego co lewicowe, lecz uchodzi za konserwatywnego wprawdzie, ale otwartego na nowe prądy w Kościele, wybitnego teologa. Papież zaskoczył wszystkich, powiększając grono purpuratów o niemieckiego teologa, który odważył się podjąć otwartą i zasadniczą polemikę ze strażnikiem “czystości doktryny” Kościoła, prefektem watykańskiej Kongregacji ds. Nauki Wiary, kardynałem Josephem Ratzingerem. Chodzi o 67-letniego biskupa Waltera Kaspera, sekretarza papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Kasper, jako pierwszy przedstawiciel Kurii Rzymskiej, publicznie zareagował na ogłoszony przez Ratzingera dokument “Dominus Iesus”, w którym Ratzinger wskazuje Kościół katolicki jako “jedyną drogę zbawienia”. Kasper odpowiedział, że gdyby Ratzinger użył sformułowania “Jezus Chrystus jest jedyną drogą zbawienia”, sprzyjałoby to zbliżeniu ekumenicznemu z innymi Kościołami chrześcijańskimi. Jednak sformułowanie, którego użył kardynał, należy uznać za sprzeczne z ekumenizmem. Kropkę nad “i” w tym sporze stawia decyzja papieża o kapeluszu kardynalskim dla biskupa (nie był nawet arcybiskupem) Kaspera, którego w związku z ukończeniem 80 lat przez kardynała Edwarda Cassidy Jan Paweł II – jak przewidują w Watykanie – mianuje wkrótce szefem Rady ds. Jedności Chrześcijan. Nowe nominacje – komentuje lewicowy włoski watykanista, Alceste Santini

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 05/2001, 2001

Kategorie: Kościół