Rybka czy pirania?

Rybka czy pirania?

Kwitnie moda na ozdabianie samochodów. Szczególnie upodobano sobie ich tyły. Czegóż tam pomysłowi rodacy nie naklejają? Wyścig na symbole patriotyczne wygrywa kotwica. Mamy wrażenie, bo dokładniejsze badania dopiero trwają, że im więcej dekoracji na dupce auta, tym więcej głupoty w jeździe i chamskich odruchów właściciela(ki) pojazdu. Modą, która szybko się upowszechnia, jest ozdabianie tyłów małą rybką albo nawet sporą rybą. Podobno ma ona wskazywać, że za kierownicą siedzi osobnik głęboko wierzący. Nie da się tego wykluczyć. Zdaniem Kościoła: „Tym samochodem kieruje chrześcijanin. Jesteś bezpieczny”. Niestety, poziom chamstwa kierowców z rybką wydaje się szczególnie wysoki. Miejcie więc oczy szeroko otwarte. Piranie atakują. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2017, 37/2017

Kategorie: Aktualne, Przebłyski