Wiesław Władyka recenzuje w „Polityce” najnowszą książkę Bronisława Łagowskiego „Duch i bezduszność III Rzeczpospolitej. Rozważania”. I tak pisze: „zawiera ona teksty pisane od końca lat 90. do 2005 roku”. A gdzie publikowane? Tu milczy, choć o tym, że nie były one wrzucane do szuflady, informuje enigmatyczną wzmianką, że Łagowski „pisuje do prasy”. Otóż tą „prasą” jesteśmy my, recenzowana przez Władykę książka prof. Łagowskiego to zbiór felietonów drukowanych w „Przeglądzie” i jego poprzedniku, „Przeglądzie Tygodniowym”. Powinność historyka, dziennikarska rzetelność, dobry obyczaj, kultura osobista – jest wiele powodów, dla których wypada, by recenzent o tym napomknął, a nie udawał ślepego i głuchego. Chyba że odpowiadają mu standardy IV RP? Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print