Sytuacja covidowa w Czechach i na Słowacji pokazuje, że Polacy nie mają podstaw do optymizmu Korespondencja z Pragi Miroslav Košarišťan to popularny słowacki aktywista. Przez lata pomagał ludziom w walce z lichwiarskimi firmami pożyczkowymi. W ostatnim czasie stał się twarzą koronasceptyków. Był działaczem grupy, która organizowała protesty przeciwko obostrzeniom, blokowała punkty szczepień przeciw covidowi. Na Facebooku relacjonował na żywo akcje antyszczepionkowców. Ostatnio wziął udział w zorganizowanej przez neofaszystowską Partię Ludową Nasza Słowacja Mariana Kotleby akcji poparcia dla trzech mężczyzn zatrzymanych po interwencji policji w lidlu w Pieszczanach, kiedy ci odmówili założenia maseczek. Wkrótce po tym zachorował na covid. We wtorek, 23 listopada, zmarł. Koronasceptycy na Słowacji są wyjątkowo widoczni i silnie powiązani z ugrupowaniami skrajnie prawicowymi. Postanowili uczcić na swój sposób w Bratysławie 17 listopada, słowacki i czeski Dzień Walki o Wolność i Demokrację, który uchodzi za początek aksamitnej rewolucji z 1989 r. Do protestów wzywał m.in. słowacki poseł Milan Mazurek, kiedyś prawa ręka Kotleby, dziś z pozaparlamentarnego ugrupowania Republika. Setki manifestantów wznosiło hasła antyrządowe i antyszczepionkowe. Rannych zostało dwóch policjantów, aresztowano dziewięciu protestujących. Sytuacja pandemiczna na Słowacji jest dramatyczna. „Jesteśmy na granicy katastrofy humanitarnej”, napisał w środę, 24 listopada, portal Denník N. Według danych serwisu Our World in Data z 23 listopada, jeśli brać pod uwagę liczbę zakażonych na milion mieszkańców, Słowacja ma najgorszą sytuację covidową na świecie. Za Słowakami znaleźli się Austriacy i Słoweńcy. Na czwartym miejscu są Czesi. 23 listopada ciesząca się dużą popularnością wśród Słowaków prezydentka Zuzana Čaputová odwiedziła bratysławski szpital Ružinov. W emocjonalnym wystąpieniu zaapelowała o wprowadzenie lockdownu. „Przegrywamy walkę z covidem. Jesteśmy najgorsi na świecie pod względem liczby nowych zakażeń na milion obywateli. Nie wiem, co więcej trzeba powiedzieć lub usłyszeć, byśmy zmienili podejście. Co więcej trzeba zobaczyć niż przepełnione szpitale i leżących pod respiratorami ludzi, z których większość już nigdy nie powróci do domu?”. Według słów prezydentki Čaputovej, zaszczepionej już trzecią dawką, personel szpitala zwracał uwagę, że mimo ogromnego zaangażowania na rzecz walki z pandemią bardzo często spotyka się z groźbami i nienawiścią ze strony koronasceptyków. Słowackie szpitale są przepełnione. Sam Szpital Uniwersytecki w Bratysławie przełożył 4560 planowanych operacji. Dotyczą one nie tylko pacjentów onkologicznych, ale również nagłych przypadków. „Sytuacja w województwie bratysławskim jest bardzo poważna. W najbliższym czasie oczekujemy, że liczba pacjentów będzie jeszcze rosnąć, dlatego także w tym tygodniu przystąpiliśmy do dalszego przekształcania łóżek szpitalnych dla pacjentów z COVID-19”, mówił Roland Schaller, dyrektor szpitala. Rząd zapowiada, że możliwe będzie leczenie covidowych pacjentów za granicą. W czasie poprzedniej fali słowackich chorych przyjmowali Polacy i Niemcy. Grupa doradców rekomendowała rządowi Eduarda Hegera wprowadzenie pełnego lockdownu. Ostatecznie rząd postanowił pójść drogą austriacką i z dnia na dzień wprowadził dwutygodniowy lockdown dla wszystkich, nie wyłączając zaszczepionych. Eduard Heger późnym popołudniem 24 listopada ogłosił też wprowadzony od północy 90-dniowy stan wyjątkowy. Podczas lockdownu mieszkanie można opuścić jedynie w celu zrobienia niezbędnych zakupów w najbliższym sklepie. Dotyczy to m.in. produktów spożywczych, kosmetycznych, lekarstw, prasy i artykułów dla zwierząt. Warto zaznaczyć, że weryfikacja tego przepisu na Słowacji jest o wiele prostsza niż w Polsce. Słowacy w dowodach osobistych mają wpisany adres zamieszkania. Zamknięto centra handlowe, restauracje mogą wydawać posiłki jedynie na wynos. Otwarte są stacje benzynowe, warsztaty samochodowe, banki i poczta. Psy można wyprowadzać w promieniu 500 m od miejsca zamieszkania. Spacery na terenach zielonych możliwe są wyłącznie w najbliższej okolicy. Można również iść się zaszczepić lub zrobić test na obecność koronawirusa. Nie wolno uczestniczyć w mszy. Dozwolone są spowiedź i przyjmowanie komunii, msze mogą się odbywać co najwyżej przez internet. Działają za to szkoły i przedszkola, choć eksperci rekomendowali ich zamknięcie. W szkołach podstawowych wraca obowiązek noszenia maseczek. Aktualnie w szkołach uczy się stacjonarnie 82,7% uczniów, pozostali mają naukę zdalną. Według słowackiego resortu zdrowia 27,3% uczniów między 12. a 17. rokiem życia jest zaszczepionych przynajmniej jedną dawką, 24% przyjęło pełne szczepienie. Według ostatnich










