Sobiepan na Skrze

Sobiepan na Skrze

Krzysztof Kaliszewski, a nie Krzysztof Kalicki, jak błędnie napisaliśmy tydzień temu w Giełdzie, to tupeciarz, którego nazwisko łączy się z ruinami po pięknym kiedyś stadionie warszawskiej Skry. Kaliszewski tak zarządzał tym stadionem, że wejście na obiekt grozi śmiercią lub kalectwem. Gdyby było normalnie, to Kaliszewski byłby stałym gościem prokuratury. Nie jest. Bo prokuratura niewiele robi. Na złość Trzaskowskiemu! Niech się stadion zawali. Patrzą więc sobie, jak ratusz walczy z tym hucpiarzem. Sobiepan Kaliszewski uznał się chyba za właściciela stadionu, bo mówi, że „odejdzie na własnych warunkach”. Żali się, że mu zaspawano wejścia i nie może zarabiać na interesach, które tam się kręciły. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2020, 45/2020

Kategorie: Aktualne, Przebłyski