Starożytny komputer z dna morza

Starożytny komputer z dna morza

Naukowcy wciąż próbują rozwiązać zagadki słynnego mechanizmu z Antykithiry Uważany jest za najstarszy komputer świata. Zagadkowy mechanizm z Antykithiry fascynuje złożonością i precyzją. Prof. Michael Edmunds z uniwersytetu Cardiff (Walia) uważa, że pod względem wartości historycznej urządzenie to jest cenniejsze niż Mona Lisa. Naukowcy od lat próbują rozwiązać zagadki tego zdumiewającego aparatu, skonstruowanego przez greckich mistrzów ok. 140 r. p.n.e. Znany tropiciel kosmitów, szwajcarski autor licznych książek Erich von Däniken sugerował, że zdumiewająco kompleksowy mechanizm z Antykithiry może być dziełem przybyszów z innych planet, jednak nie musimy odwoływać się do aż tak karkołomnej hipotezy. Wiadomo, że aparat ten jest m.in. kalendarzem astronomicznym, pozwalającym przewidywać zaćmienia Słońca i Księżyca. Ma niewielkie rozmiary, mniej więcej 33 cm wysokości i 17 cm szerokości. Znajdował się prawdopodobnie w drewnianej obudowie. Był swego rodzaju miniplanetarium, antycznym laptopem, idealnym dla uczonego często znajdującego się w podróży. Starożytny komputer wciąż kryje wiele tajemnic, również dlatego, że brakuje wielu jego fragmentów, tak że wszelkie rekonstrukcje mają charakter hipotetyczny. Astronom Michael Edmunds, uczestnik Antikythera Mechanism Research Project, programu badawczego, w którym uczestniczą naukowcy z Wielkiej Brytanii, USA i Grecji, ocenia, że znamy tylko dwie trzecie dziwnego aparatu, które przetrwały w 82 fragmentach. Pozostałe części być może leżą zapomniane w magazynach greckich muzeów albo pozostały na dnie morza. W końcu lipca w Budapeszcie odbędzie się konferencja naukowa w sprawie mechanizmu z Antykithiry, w której weźmie udział kilkudziesięciu ekspertów z różnych krajów. Liczą oni, że podczas obrad uda się rozwikłać niektóre sekrety „antycznego laptopa”. Wiosną 1900 r. grecki poławiacz gąbek Elias Stadiatis znalazł w pobliżu wysepki Antykithira (między Kíthirą i Kretą) wrak rzymskiego okrętu, spoczywający na głębokości ok. 40 m. Był to duży statek przewozowy o wyporności ok. 300 ton. W roku następnym zorganizowano prawdopodobnie pierwszą podwodną wyprawę w dziejach archeologii, w której wziął udział także odkrywca. Elias Stadiatis i jego towarzysze podnieśli z dna morskiego prawdziwe skarby – dziesiątki spiżowych i marmurowych posągów, amfory, monety. Uradowani nie zwrócili uwagi na bryłę skorodowanego metalu. Została ona oznaczona numerem katalogowym 15087 i na wiele miesięcy popadła w zapomnienie. Dopiero w maju 1902 r. grecki archeolog Valerios Stais spostrzegł, że bryła się rozpadła. Ze zdumieniem rozpoznał w niej koła zębate. Początkowo badacze przypuszczali, że to szczątki nowożytnego zegara, który przypadkiem opadł na wrak. Nikt nie przypuszczał bowiem, że starożytni Hellenowie potrafili sporządzać tak skomplikowane urządzenia. Koła zębate pokrywały wszakże napisy w języku greckim. Z trudem przyjęto więc do wiadomości, że aparat z Antykithiry pochodzi z czasów starożytnych. Podobny poziom dokładności i precyzji mechanicy osiągnęli po upływie tysiąca lat. Niektórzy uważają nawet, że dopiero zegary z XVIII w. dorównują złożonością starożytnemu komputerowi. Przez dziesięciolecia trwało żmudne czyszczenie mechanizmu, którego trzy najważniejsze fragmenty wystawione są w Muzeum Archeologicznym w Atenach. Jako pierwszy po prawie 20 latach badań rekonstrukcję starożytnego komputera wykonał w 1974 r. Derek de Solla Price z uniwersytetu w Yale. Podczas swych dociekań współpracował z greckim fizykiem nuklearnym Charalamposem Karakalosem, który prześwietlił aparat z Antykithiry promieniami rentgena i gamma. Zgodnie z tym modelem aparat składał się z 27 kół. Wskazówka na przedniej tarczy wskazywała coroczną wędrówkę Słońca i Księżyca poprzez znaki zodiaku, przy czym nazwy miesięcy pochodzą z kalendarza egipskiego. Z tyłu znajdowały się dwie tarcze. Pierwsza wskazywała okres czteroletni, połączony z cyklem 235 lunacji, czyli miesięcy synodycznych (miesiąc synodyczny to średni czas między dwoma kolejnymi nowiami Księżyca), odpowiadającym 19 latom słonecznym. Inna tarcza opisywała cykl jednego miesiąca synodycznego, kolejna – rok księżycowy, składający się z 12 lunacji. Derek de Solla Price doszedł do wniosku, że w aparacie z Antykithiry użyty został mechanizm różnicowy, który, jak uprzednio uważano, odkryto dopiero w XIII w. W 2005 r. brytyjski badacz Michael Wright z londyńskiego Imperial College skonstruował całkowicie nowy, działający model starożytnego komputera. Wright przyjął, że aparat składał się z 31, a może nawet 72 kół zębatych i był swoistym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 16/2009, 2009

Kategorie: Nauka