Jeśli bank robi takie interesy, to strach się bać. A jeżeli na dodatek jest to największy bank państwowy, lepiej trzymać kasę w skarpecie. PKO BP na reklamę emisji obligacji skierowanych do rodzin, które dostają 500+, wydał 5,3 mln zł. Za te pieniądze wykupiono reklamy w co większych stacjach telewizyjnych, radiowych, prasie i internecie. Głównie w mediach powiązanych z prawicą. Co w przypadku PKO BP jest już normą. Tak jakby jego klienci byli wyłącznie prawoskrętni. Kasę klientów więc wydano. A jaki jest efekt? Ze sprzedaży obligacji uzyskano całe 783 tys. zł (!). I co z tego? Prezesowi Jagielle, którego w banku trzyma jeszcze kombatancka przeszłość z wicepremierem Morawieckim, i tak ta wtopa nie zaszkodzi. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
PKO BP









