Tag "Beni Ganc"
(Nie)świąteczna atmosfera
Po ostatnich zamachach w Izraelu wojsko stara się zapobiec eskalacji przemocy „Obywatele Izraela, doświadczamy właśnie fali morderczego terroryzmu”, powiedział premier Naftali Bennett 30 marca. Odniósł się w ten sposób do trzech ataków terrorystycznych w Beer Szewie, Haderze i Bene Berak, które kosztowały życie 11 osób. Premier dodał, że każdy, kto ma zezwolenie na noszenie przy sobie broni palnej, powinien właśnie tak robić, i zapowiedział, że rząd pracuje nad rozwiązaniem, które zaangażowałoby cywilnych ochotników
Nowe otwarcie, stare problemy
Po raz pierwszy od 11 lat palestyński prezydent spotkał się z izraelskim ministrem obrony Kiedy Mahmud Abbas przyjechał do rezydencji w położonym niespełna 20 km od Tel Awiwu Rosz HaAjin, nie było to zwykłe spotkanie służbowe. 28 grudnia po raz pierwszy od 2010 r. palestyński prezydent spotkał się w granicach Izraela z izraelskim oficjelem. Abbas objął urząd 17 lat temu i przez większość tego czasu nie udawało mu się przyjechać do Izraela na oficjalną wizytę, nie licząc pogrzebu prezydenta Szimona
Nowa nadzieja czy mniejsze zło?
Rządzącemu od niemal 12 lat Izraelem Beniaminowi Netanjahu wyrasta poważny konkurent Izraelczycy po raz czwarty w ciągu dwóch lat będą musieli pójść do urn, żeby wybrać swoich przedstawicieli parlamentarnych. Poprzednie wybory odbyły się w marcu 2020 r. i wyłoniły zwycięzcę w postaci partii Likud Beniamina Netanjahu. Na tym jednak się nie skończyło, bo zdobycie 36 mandatów w 120-osobowym Knesecie nie pozwoliło na samodzielne stanowienie władzy. Zwłaszcza że opozycyjni Niebiesko-Biali prowadzeni przez Beniego Ganca nie tylko zdobyli 33 mandaty, ale również
Eize balagan!
Krótki przewodnik po izraelskich wyborach parlamentarnych Izraelczycy 9 kwietnia pójdą do urn w atmosferze skandali politycznych i populistycznej walki o tron. Po raz kolejny wybory odbywają się przed końcem kadencji parlamentu, co w Izraelu stało się niemal tradycją. Powodem przedwczesnych wyborów zarówno w poprzednich latach, jak i w tym roku był rozpad koalicji rządzącej. Na tegorocznych jednak kładą się cieniem nie tylko zakulisowe konflikty między partiami prawicowej koalicji, ale również skandal korupcyjny, w który jest uwikłany premier Beniamin