Tag "błędy językowe"

Powrót na stronę główną
Media

Internet pełen byków

Poziom polskiej ortografii w sieci jest dramatyczny 21 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. To święto ustanowione w 1999 r. przez UNESCO ma zwracać uwagę na bogactwo językowej różnorodności na świecie. Promująca poprawną polszczyznę marka Nadwyraz.com wraz z portalem Polszczyzna.pl od sześciu lat publikują „Raport 100 najczęściej popełnianych błędów w internecie”. Wynika z niego, że polscy internauci popełniają masę błędów. „Dominacja kultury obrazkowej, niekorzystanie ze słowników ortograficznych, ignorancja czy zwykłe niechlujstwo – oto przyczyny takiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Kłamstwo to nie żarty

Prof. Jerzy Bralczyk o tym, co straszy ludzkość od zarania dziejów KŁAMSTWO Niegdyś za poważnie piętnujące uważane były słowa łgać i łgarstwo (dawniej łeż), które dziś dzięki archaiczności zyskały pewien żartobliwy odcień. Słowo kłamać oznaczało raczej ‘szydzić, żartować’, także ‘udawać’, wreszcie ‘przeczyć, nie być w zgodzie’ – a dzisiejsze znaczenie jest późniejsze. Kłamać to teraz tylko ‘świadomie wprowadzać w błąd, mówiąc nieprawdę’, i już. No, może czasem też ‘mylić się’, jak w zwrotach żeby nie skłamać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski Z dnia na dzień

Tfurczość w Orlenie

39 błędów we wstępniaku wicenaczelnego „Dziennika Zachodniego” to wizytówka tej gazety po przejęciu przez ekipę Obajtka. Literówka była nawet w nazwisku autora, czyli Jędrzeja Lipskiego. „Środe wakacji. powoli nadchodzi sierpień. Tym razem nie o wakacjach, ani o pogodzie. Le o sierpniu, polskim sierpniu” – tak zaczyna się wstępniak Lipskiego, opublikowany w „Dzienniku Zachodnim”. W tekście składającym się z sześciu akapitów jest, powtórzmy, 39 błędów. Literówki, błędy interpunkcyjne, niepoprawne użycie wielkich i małych liter. Najważniejsze, by Lipski

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski Z dnia na dzień

Tfurczość w Tokio

Przemysław Babiarz wymodlił złoty medal sztafety. Sam się tym pochwalił w relacji z Tokio. Gratulujemy. Choć żałujemy, że nie jest wystarczająco skuteczny jak na medalowe oczekiwania kibiców. Nie za bardzo go lubią tam na górze? A może on nie przepada za niektórymi zawodnikami? Siatkarzy przecież też mógł wesprzeć modlitwą. No ale jak wielu się modli, to trudno wybrać szczęśliwca. A na dodatek komentatorów wysłanych przez Kurskiego do Tokio bardzo trudno zrozumieć. Niby mówią po polsku, ale to jakieś narzecze dojnej zmiany. Przykłady: „walka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski Z dnia na dzień

On mówić, że Michnik być zły

Frapuje nas takie oto pytanie. Dlaczego do obrabiania życiorysu Adama Michnika biorą się zwykle ludzie z gatunku „lotny jak furmanka”? Albo tacy, dla których język ojczysty jest zbyt trudny, by go sensownie używać. Natura jakoś szczególnie uwzięła się na Piotra Woyciechowskiego. Tego od list agentów Macierewicza i który za dojnej zmiany krótko rządził Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych. Na tyle krótko, że ta ważna firma szczęśliwie przeżyła. Na osłodę przytuliła go Polska Fundacja Narodowa, pisowski pomysł na pompowanie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Którzy politycy najgorzej mówią po polsku?

Którzy politycy najgorzej mówią po polsku? Prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca, UW Dobrze, jeśli politycy poprawnie mówią po polsku, ale jeszcze lepiej, gdy ich wypowiedzi mieszczą się w granicach normy przyzwoitości. Niepoprawność jest czasem wynikiem tylko nieuwagi, a nie trwałego niedowładu językowego. Czasem jej się czepiamy, mimo że ważniejsze są te elementy wypowiedzi, które wskazują na agresywność, brak empatii i życzliwości czy arogancję lub są jawnie kłamliwe. Bardzo poruszyło mnie to, że Jarosław Kaczyński zabrał głos „bez żadnego trybu”,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Kto przeprosi za Kempę?

Ciekawi nas, co prezes z Nowogrodzkiej myśli o Beacie Kempie. Kadrowej dla Sycowa i powiatu oleśnickiego. Iluż tamtejszych kumotrów „jej osoba” ustawiła na tłustych posadach! Dlaczego „jej osoba”? Bo lubi mówić o sobie per „moja osoba” to, „moja osoba” tamto. Prezes Kaczyński pamięta też inne jej wypowiedzi. Na przykład o PiS: „chodzi im o to, żeby nas zatłuc. SB została zlikwidowana, esbeckie metody pozostały”. Albo bardziej intymne: „nie czuję jako kobieta (?), aby on (Kaczyński)

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

„Oprocętowany” Kałuża

Od dwóch miesięcy Wojciech Kałuża oficjalnie tytułowany jest panem wicemarszałkiem województwa śląskiego. A przez mieszkańców Śląska, a zwłaszcza jego rodzinnych Żor, ciulem i oszustem. I niech św. Barbara czuwa nad województwem, którym zarządza człowiek niepotrafiący napisać poprawnie słowa procent. Kałuża w zeznaniu podatkowym za 2017 r. napisał, że wraz z żoną ma kredyt w wysokości 106 tys. franków. Plus dopisane ręcznie „oprocętowanie”.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

A w „Fakcie” zarządali

Wiele rzeczy może człowieka zaskoczyć, ale nie „Fakt”. Pismo dla myślących powoli. I bojkotowane przez prawdziwych patriotów. Jako Springerowskie, czyli polskojęzyczne. Choć z tym językiem może być coś na rzeczy. W króciutkim tekściku „Z zawodu jest dyrektorem” potrafili dwa razy napisać „zarządała”, a raz „zażądała”. I bądź tu człowieku mądry. Kiedy piszą po polsku?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Dera na dzień wczorajszy

Mało apetyczny jest widok Andrzeja Dery zarabiającego na ośmiorniczki w kancelarii prezydenta Dudy. Widok tego urzędnika połykającego własne głupoty działa jak skuteczna dieta odchudzająca. Ileż to razy panowie D. ujadali na Sąd Najwyższy i prezes Gersdorf? A kiedy Unia tupnęła nogą, prezes Gersdorf okazała się dla nich niejadalna. Musieli zrezygnować z zapowiadanego kanibalizmu politycznego. Dera jest też mało strawny językowo. Chłop się zbliża do emerytury, ale nie może pojąć, że tylko wtórni

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.