Tag "Dzień Matki"

Powrót na stronę główną
Felietony Wojciech Kuczok

Dni Matki

Odwiedziliśmy mamę tłumnie, wszystkie jej dzieci i osoby towarzyszące, czuła się ważna, kochana i otoczona bliskimi – czyli wprost przeciwnie do tego, jak jeszcze przed miesiącem, w szpitalnej izolatce. Państwowy szpital wypisał ją jako pacjentkę sondowaną, skrajnie wychudzoną i zanemizowaną, a pani ordynator na pożegnanie dała do zrozumienia, że rokowania są kiepskie. Słowem, szukałem dla mamy ośrodka, w którym będzie mogła spokojnie dożyć swoich dni (optymistycznie liczyłem na tygodnie). Nie było już z nią kontaktu werbalnego – w pierwszych dniach hospitalizacji pielęgniarki wyjęły jej protezę i potem tłumaczyły, że „usta się zapadły”, więc szczęki nie da się włożyć z powrotem, potem od niedelikatnie założonego zgłębnika spuchł jej język. Całkowicie unieruchomiona, ręce miała przywiązane do łóżka, co miało uniemożliwić wyszarpnięcie sondy z nosa, potem łaskawie pielęgniarki oswobodziły mamę, ale poowijały jej dłonie bandażami w rodzaj rękawic bokserskich.

Kiedy widziałem ją w szpitalu po raz ostatni, zakażoną złapanym w szpitalu clostridium, otworzyła oczy, a raczej z najwyższym trudem odkleiła powieki, by na mnie spojrzeć, uniosła lekko dłoń i dotknęła mojej koszuli, żeby dać do zrozumienia, że „ładnie się ubrałem”. Od kilkudziesięciu lat każda wizyta u mamy zaczynała się od rytualnej oceny mojego przyodziewku – dzięki temu gestowi wiedziałem, że mama wciąż jest świadoma, co z uwagi na jej stan było informacją zatrważającą. Płakała nocami, wołała bliskich na pomoc, więc szpitalny psychiatra zdiagnozował, że „rozmawia z osobami nieobecnymi i jest nadmiernie pobudzona”, po czym zaordynował odpowiednie środki, po których mama już nie pamiętała, jak się nazywa, więc łacno było zdiagnozować zaawansowany zespół otępienny. 

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Wspomnienie i… Święto Matki

Mija 4. rocznica odejścia na wieczną wartę gen. Wojciecha Jaruzelskiego. 24 maja 2014 r. o godz. 15.24 przestało bić serce Generała – na 2 dni przed Dniem Matki i przed 26. rocznicą oddania do użytku Centrum Zdrowia Matki Polki

Aktualne

Jak rozmawiać z mamą?

Mama – człowiek instytucja. Ilość wykonywanych przez nią funkcji może przyprawić o zawrót głowy. Jest nauczycielem, przewodnikiem, opiekunem, przyjacielem, sędzią, trenerem. Nie dziwi fakt, że jej święto pod różnymi postaciami oraz w różnych formach pojawiało się w wielu

Psychologia

Za mało mówimy o szczęściu

Dajmy dzieciom żyć. Sobie przy okazji też Katarzyna Miller – filozofka, poetka, pisarka, psycholożka, psychoterapeutka z przeszło 30-letnim doświadczeniem w prowadzeniu terapii indywidualnej i grupowej. Wykładała psychologię na Uniwersytecie Warszawskim. Pisze felietony do pism kobiecych. Często gości jako ekspert w programach radia i telewizji. Autorka i współautorka książek, mi.in.: „Chcę być kochana tak jak CHCĘ. Rozmowy terapeutyczne”, „Bajki rozebrane”, „Być kobietą i nie zwariować”, „Nie bój się życia”. Ukazały się także

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.