Tag "Iwona Konarska"
Spór o milenijne bobasy
Bliźnięta, które przyszły na świat w tę szczególną noc, dzieli całe tysiąclecie “Mamy pecha. Nie szczędziliśmy środków, by urządzić młodym erotyczny tydzień, a efektów nie widać”, żali się burmistrz norweskiego miasta Otta. Do 5 stycznia miejscowość ta, położona na północ od Lillehammer, nie miała swego milenijnego dzidziusia. A przecież w końcu marca władze poczyniły wiele starań, by skłonić młode pary do podjęcia wysiłków na rzecz zwiększenia przyrostu naturalnego. Restauracje serwowały dania nafaszerowane afrodyzjakami, kina zapraszały
Kasy chorych
Miały usprawnić opiekę zdrowotną. Tymczasem rok od ich powołania leczyć się mogą tylko ci, którzy mają pieniądze. Zwykły pacjent chodzi jak skołowany. Wedle założeń reformy ochrony zdrowia, tym, który uważnie i z troską pochyli się nad chorym, miał być lekarz pierwszego kontaktu. Niewiele z tego wyszło. Może zresztą i pochyla się, ale mało skutecznie. Bo gdy trzeba zdiagnozować schorzenie, okazuje się, że jest on odsunięty w kąt. W praktyce takie decyzje podejmują specjaliści, a lekarz pierwszego kontaktu
Przeznaczenie zwane psem
Bazyl zgubił się w Nowy Rok i to wydarzenie miało zmienić życie paru osób. Najmniej cierpiał Jasio, który otrzymał Bazylego pod choinkę. W schronisku grudzień był znienawidzonym miesiącem. Codziennie przychodziły rozkoszne pary albo samotne matki, szczebioczące przy boksach. Cóż za cudowny pomysł wziąć bezdomnego psa. Synek taki wrażliwy, jak znajdzie pieska pod choinką… Najbardziej cierpiał Waldek, który co ostrzejsze kundle wyprowadzał na łąkę. Już on wiedział, że te bezpieczne w schronisku zwierzęta trafiały w ręce rozpuszczonych potworków
Marzenia o dializie w domu
W najbliższą niedzielę Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka zagra dla dzieci z chorymi nerkami – Nawet miałam żal, że Owsiak jeszcze nie zbierał na nerki – doc. Maria Roszkowska-Blaim uśmiecha się. – Ale, oczywiście, teraz jestem bardzo zadowolona. Na moim oddziale jest pięć cyklerów, za pomocą których możliwe jest wykonanie dializy w nocy. Trzy z nich pochodzą od darczyńców, którzy kupowali je dla konkretnych dzieci. Ale większość rodziców nie ma siły przebicia, nie udaje im się zebrać pieniędzy
Dziwna postawa
Na warszawskim Dworcu Wileńskim – kto nie był, niech nie wyobraża sobie jego brudnej lepkości, smrodu i wybitych szyb – dokonano napadu. To znaczy do pomieszczenia kasjera weszło paru facetów przebranych za sokistów, w kominiarkach, co nikogo nie zdziwiło. Zresztą chętnych do aktywnego zdziwienia nie było, gdyż szafy z pieniędzmi pilnował kasjer i 1 (słownie – jeden) prawdziwy sokista. Został on skrępowany i pobity. I tyle. Zwykły napad w stolicy. Jednak policja, która nie była obecna ani na Wileńskim, ani na równie menelowatym Wschodnim,
Zmienię przyszłość, a nie ciało
W okolicach sylwestra kobiety zobowiązane są do czytania horoskopów. Te wytyczne na rok następny ukazują się nie tylko w magazynach, także w formie książkowej, ja sama posiadam takie dzieła sprzed paru lat. Wyciągnięte dłonie słynnej wróżki zapowiedziały mi, że nie powinnam odmawiać najkrótszej podróży, służbowej zresztą, bo w niej poznam mężczyznę swojego życia. I rzeczywiście, był pewien pan, który zajął moje myśli. Tyle, że o całym życiu nie ma mowy, a poznałam go w okolicznościach, które trudno nazwać podróżą, bo w czytelni, zwanej poważnie naukową. No,
Dzieci poczęte z łez
Świat zamrożonych plemników i miłości do nie istniejącego syna i córki Najpiękniejsze listy to te od szczęśliwych rodziców. Tylko nieliczni zrywają z kliniką. – Chcą zatrzeć ślady – komentuje doc. Waldemar Kuczyński, szef najnowocześniejszej kliniki leczącej bezpłodność – a my nie możemy do nich napisać, bo obowiązuje nas tajemnica lekarska. Jednak większość pacjentek nie ucieka, przysyłają zdjęcia z porodu, potem uśmiechnięte niemowlaki, niektórzy objawiają talent poetycki, piszą o “wigilijnych śnieżynkach, które zagnieździły się we mnie”, o lekarzu, który jest “prawą
Prezent jak koszmar
Są prezenty, o których zapomina się natychmiast. Mały test. Czy pamiętasz choć jeden, który dostałeś w zeszłym roku? Jeśli tak, to cudownie. Jeszcze cudowniej, jeśli twoi najbliżsi czule oglądają choć jedną rzecz znalezioną pod choinką. Dobry prezent to prawdziwy problem. Okazuje się, że może to być przedmiot poważnych badań. Oto Brytyjczycy wyliczyli, że rokrocznie otrzymują nie chciane prezenty o wartości 1,6 mld funtów. Przeprowadzono ankietę wśród dwóch tysięcy osób. Sporządziły one swoje własne listy
Pokocham twój sztorm
Zostali idealną parą, choć nie znali swoich imion Już chyba nigdy nie odczaruje Wigilii. Justyna potrząsnęła głową, jakby to miało zmienić jej myśli. Ale co roku, od pięciu lat, gdy Mikołajowie stają się natrętni, a miasto miga światłami, Justyna przypominała sobie ten wieczór po wigilijnej kolacji. Usiedli wśród sterty prezentów. Michał z roztargnieniem oglądał przedmioty, wreszcie wziął piwo, jak zwykle odruchowo i usiadł przed telewizorem. Nie powinno ją to dziwić. Tak robi} codziennie, ale Wigilia to nie codziennie, poza
Szczęściarze bez szczęścia
Półtora roku temu młynarz zorganizował grupę, która w totolotka wygrała po 130 tys. zł na osobę. Dziś chcą znowu spróbować. A raczej muszą – Moszczenica? Tam jest ten szczęśliwy totolotek – drogę pokaże każdy. – Ale ci, co wygrali, wyglądają jak dawniej, no bo jak to jest, że kiedy ma się forsę, to się nawet na porządną trwałą nie wyda – tak o jednej z „wygranych” ekspedientek mówi kioskarka z sąsiedniej miejscowości. Półtora roku temu w Moszczenicy dziesięć osób –









